Uwagę policjantów zwróciło bijące z szafy światło

Do 3 lat więzienia może grozić plantatorowi konopi indyjskich z ul. Brzeskiej. Do sprawy zatrzymano trzech mężczyzn. Policjanci znaleźli hodowlę podczas interwencji w sprawie rozpalania przez nich grilla na balkonie.

W jednym z mieszkań przy ul. Brzeskiej policjanci pojawili się, bo na balkonie na I piętrze budynku trzej mężczyźni rozpalili grilla.

- Podczas interwencji uwagę policjantów przykuł dziwny obraz z wnętrza mieszkania - relacjonuje nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy włocławskiej komendy policji. - W pokoju znajdowała się szafa okryta zasłoną, a spod niej dochodziło intensywne światło. Mundurowi postanowili sprawdzić tę konstrukcję.

Okazało się, że w szafie znajduje się uprawa konopi indyjskich złożona z 5 doniczek. Mebel miał odpowiednie oświetlenie i wentylację.  Jak informuje biuro prasowe komendy, jedna z roślin była już doskonale rozwinięta, reszta była jeszcze w fazie wzrostu.

20-letni właściciel hodowli oznajmił, że uprawiał rośliny na własny użytek. Cała trójka przebywająca w mieszkaniu - mężczyźni w wieku 20, 23 i 24 lata, zostali zatrzymani do sprawy i trafili do policyjnego aresztu.

Okazało się, że 23-latek miał dodatkowego pecha, ponieważ był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego.

Właściciel hodowli usłyszy zarzut uprawy konopi indyjskich, za co może mu grozić do 3 lat więzienia.