Zamknij

Włocławski "Klub Kokosa" pomoże? Anwil zagra z Rosą

06:29, 18.10.2014 A.K
Skomentuj Fot. Archiwum DDWloclawek.pl/Krzysztof Osiński Fot. Archiwum DDWloclawek.pl/Krzysztof Osiński

W ostatnim czasie wiele się dzieje we włocławskim Anwilu, ale niestety nic dobrego. Zespół przegrał dwa pierwsze mecze ligowe, odsunięto lidera drużyny Brandona Browna, a teraz włocławianie zagrają z jednym z faworytów TBL Rosą Radom. Przełamią się, czy będą pogrążać?

W zespole "Rottweilerów" po prostu źle się dzieje. O ile porażkę z Polskim Cukrem Toruń można było przełknąć, to wpadka z Asseco Gdynia we własnej hali przelała czarę goryczy. Po zaledwie dwóch kolejkach w klubie zaczęły się ruchy personalne. Na prośbę trenera Mariusza Niedbalskiego odsunięto od zespołu zawodnika, który miał być liderem. Chodzi o Brandona Browna. Amerykański podkoszowy był ponoć niereformowalny i przedkładał popisy indywidualne ponad dobro zespołu.

Brown na mecz do Radomia nie pojedzie i Anwil musi sobie poradzić bez niego. To jednak nie wszystko, bo jak donosi Łukasz Cegliński ze sport.pl, we Włocławku powstał "Klub Kokosa". Kiedyś w bardzo nietypowy sposób do rozwiązania umowy z klubem zachęcano piłkarza warszawskiej Polonii Daniela Kokosińskiego (stąd nazwa "Klub Kokosa"). Teraz takie metody przeniesiono do Włocławka.

Brown dostał nietypowy plan treningowy. O 6 rano musi biegać na stadionie, w dzień chodzić na siłownię, a na halę ma wstęp dopiero wieczorem. Wszystko z dala od drużyny. - Amerykanin ma zostać zniechęcony do pozostania we Włocławku. Dlaczego? Bo koszykarz nie chce rozwiązać kontraktu za porozumieniem stron, czego domagał się klub - pisze Łukasz Cegliński na sport.pl. Mimo prób dziennikarza nikt z klubu, ani trener, ani prezes sytuacji nie wyjaśnili.

Wracając do spraw stricte koszykarskich, trzeba powiedzieć, że włocławian czeka arcytrudne zadanie. Po dwóch porażkach Anwil jest niemal na dnie tabeli. Rosa w pierwszej kolejce ograła beniaminka z Kutna, ale w drugiej niespodziewanie uległa temu z Torunia. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrobią więc wszystko, by przed własną publicznością wrócić na zwycięską ścieżkę.

Rosa, która ma w składzie m.in. trzech byłych graczy Anwilu, będzie zdecydowanym faworytem spotkania. Robert Witka, Łukasz Majewski i Michał Sokołowski zrobią wszystko, by pokonać swój były klub. Co ważne, radomianie w stosunku do zespołu z poprzedniego sezonu, który wyeliminował Anwil w pierwszej rundzie play-off, wymienili tylko czterech zawodników. Obok Sokołowskiego pojawili się rozgrywający Danny Gibson oraz świetnie znani w Polsce podkoszowi Uros Mirković i John Turek.

Jest reakcja na fatalną grę Anwilu. Brown poza zespołem

Szczególnie z tym ostatnim wiele problemów będą mieć wysocy Anwilu. Do gry obronnej Seida Hajricia można mieć wiele zastrzeżeń. Być może odpowiedzią na Turka i drugiego środkowego Rosy Kima Adamsa będzie więcej minut dla Mikołaja Witlińskiego?

Kluczem do lepszej postawy Anwilu musi być jednak gra rozgrywających. Kompletnie zawodzi Deonta Vaughn, który miał być liderem zespołu. Sobą nie jest też Arvydas Eitutavicius. Jeśli obaj się poprawią, "Rottweilery" mogą sprawić niespodziankę. Nieobecnego Browna zastąpić powinien w pierwszej piątce Greg Surmacz. Wiele zależeć będzie od Wysockiego. Trener Niedbalski powinien częściej stawiać na Simona, który jest jedynym zawodnikiem, mającym lekkość zdobywania punktów.

Warunków do spełnienia, aby wygrać mecz, jest dla Anwilu bardzo dużo. Pytanie, czy odsunięcie Browna podziała na resztę koszykarze mobilizująco, czy zmieni niewiele? Każdy inny wynik niż pewna wygrana Rosy będzie zaskoczeniem. My mamy nadzieję, że dojdzie do sensacji.

Mecz Rosa - Anwil w sobotę o godz. 18. Płatny przekaz wideo będzie dostępny na www.emocje.tv.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

abeabe

11 0

Niestety, będzie to trzecia porażka. Anwil się kończy ten koszykarski i ten przemysłowy. 09:23, 18.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

remesremes

4 0

szczerze powiem tak jeśli dzisiaj przegrają ide oddac karnet niech mi kase odaja 14:21, 18.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%