Możliwe, że jeszcze w tym roku pielgrzymi odzyskają możliwość dojścia do krzyża papieskiego i tablicy upamiętniającej ks. Jerzego Popiełuszkę na tamie. Remont stopnia wodnego znów przedłużono, ale front robót jest już w innym miejscu.

Miejsca odwiedzane przez pielgrzymów to część zapory czołowej stopnia wodnego. Tu remont się kończy. Już jest układany polbruk. Jeśli wykonawcy będzie sprzyjała pogoda, te prace powinny zająć jeszcze kilka tygodni. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej twierdzi, że mimo toczącego się remontu, chce jak najszybciej udostępnić miejsca związane z kultem bł. ks. Popiełuszki.

- Jak tylko wszystko będzie zrobione i odebrane zezwolimy na dostęp - obiecuje Tomasz Pokropski, nadzorca odcinka wód śródlądowych we włocławskim inspektoracie RZGW.

Dostępu do krzyża i tablicy nie ma od ponad półtora roku. Nawet uczestnicy obchodów 30-lecia śmierci kapelana Solidarności musieli oglądać te miejsca przez kraty metalowego ogrodzenia.

Termin zakończenia remontu tamy niedawno znów przedłużono. To już po raz drugi. Tym razem założono, że prace skończą się w czerwcu 2015 roku.

- Prace nie kolidują z bieżącym utrzymaniem stopnia wodnego, a ich przedłużenie nie powoduje żadnego zagrożenia - mówi Tomasz Pokropski. - Projekt jest rozliczany obmiarowo, nie kontraktowo, więc jest możliwość przedłużenia terminu realizacji prac z powodu takich ważnych czynników jak przepływ wody, czy temperatura. 

Poza zaporą czołową, remont nadal toczy się na większości obiektów stopnia wodnego. Na jazie (żelbetowej konstrukcji z 10 przęsłami zamykanymi ruchomymi stalowymi zasuwami) trwają prace antykorozyjne i związane z profilacją betonu. Wykonawca ma robić to tak, żeby w razie akcji lodołamania 9 z 10 zasuw było czynnych i gotowych do przepuszczania lodu.

Toczy się też remont śluzy, która mimo prac jest czynna. - Śluzowana się odbywają pod nadzorem wykonawcy. Są niezbędne, żeby dopracować wszystkie niedociągnięcia, które zauważy się podczas śluzowań - mówi Tomasz Pokropski.

W trakcie odbioru jest nowa przepławka dla ryb. - Pierwsze próby pokazują, że przepławka działa dobrze - ryba przechodzi i jest jej dużo. Ichtiolodzy są zadowoleni - mówi Tomasz Pokropski.

Remont tamy to element większego projektu pn. "Poprawa stanu technicznego i bezpieczeństwa powodziowego Stopnia Wodnego Włocławek" (w ramach tego zadania rozbudowywane są też wały przeciwpowodziowe pod Płockiem). Prace kosztują ponad 161 mln zł, z czego 100 mln pochodzi z Funduszu Spójności Unii Europejskiej.