O dużym szczęściu może mówić kierowca, który w środowe popołudnie spotkał na drodze między Nową Wsią a Michelinem... łosia. W porę zauważył zwierzę stojące na jezdni i dzięki temu uniknął kolizji.
Około godz. 18.30 tuż przed wjazdem do Włocławka od strony Nowej Wsi jadący w kierunku centrum miasta Czytelnik DDWloclawek.pl zauważył kilkadziesiąt metrów od auta ciemną sylwetkę na drodze. Po chwili okazało się, że jest to łoś.
[ZT]19072[/ZT]
- Zwierzę stało nieruchomo na środku drogi i wyglądało na to, że nie zamierza uciec do lasu - mówi pan Roman. - Na szczęście nie jechał tam wtedy żaden inny samochód, więc zwolniłem, zjechałem na lewy pas mając nadzieję, że zwierzę ucieknie. Stało się tak dopiero, gdy podjechałem na odległość kilku metrów. Dobrze, że byłem czujny i w porę go zauważyłem. Inaczej mogłoby się skończyć niewesoło.
Do kolizji z udziałem zwierząt leśnych dochodzi co jakiś czas szczególnie w okresie jesienno-zimowym na drogach biegnących przez tereny leśne. Leśnicy przekonują, że zwierzęta w okolicy Michelina nie są niczym zaskakującym. W tej okolicy przebiega bowiem szlak migracji łosi.
- Nie róbmy paniki - apelował kilka dni temu na naszym portalu Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek. - Zwierzęta coraz częściej zapędzają się w okolice miast, ale z reguły szybko dociera do niech, że podeszły za blisko człowieka i po krótkim czasie się wycofują. Najgorszą rzeczą byłoby, gdyby ktoś zaczął je płoszyć, czy przeganiać.
Specjaliści radzą, by w przypadku napotkania zwierzęcia na drodze najlepiej zwolnić i poczekać aż samo zejdzie z drogi. Używając klaksonu możemy spowodować zagrożenie, bo zwierzę może spanikować.
szofer12:24, 29.11.2015
31 5
No to już wiadomo gdzie się podziewa XXIwiek. 12:24, 29.11.2015
kis13:25, 29.11.2015
11 12
niech lesna biurokracja zalozy plot taki jak na autostradzie nic nie robia w tym kierunku to samo jest na drodze wloclawek plock juz niejeden sie zabil przez zwierzaki a oni nic nie robia w tym kierunku tylko siedza jak lesne dziadki 13:25, 29.11.2015
asia1113:28, 29.11.2015
7 9
no nie maja już o czym pisać ale mi nowina łosie, sarny na drodze
normalne codziennie wracając z pracy mijam na poboczu jakieś zwierzę
redakcjo coś ciekawszego. 13:28, 29.11.2015
ewa14:06, 29.11.2015
9 2
Dziś ok godz 10.oo na poboczu trasy 91 leżało duże zwierzę. Kręcili się już obok ludzie z firmy sprzątającej (?), więc nawet nie było możliwości zobaczenia co to... Szkoda zwierzaka 14:06, 29.11.2015
alien_driver14:12, 29.11.2015
15 0
Wczoraj tj. 28.11 przed godz. 14.00 na wlocie do Włocławka od strony Torunia (jeszcze przed wiaduktem) baaardzo spokojnie przechodził łoś przez drogę. Najpierw jeden a chwilę później drugi. Nie powiem, ale bydlak zrobił wrażenie. Trzeba uważać :) 14:12, 29.11.2015
kasztelan14:46, 29.11.2015
8 3
kierowca jechał po angielsku??? :D 14:46, 29.11.2015
ona15:16, 29.11.2015
13 0
lepiej często przypominać, niż ktoś ma wpaść na zwierze 15:16, 29.11.2015
terminator15:18, 29.11.2015
5 13
zwierzaka szkoda? a ludzi, nerwów i pieniedzy na naprawe wam nie żal? a ile aut zostało kompletnie skasowanych? 15:18, 29.11.2015
h15:24, 29.11.2015
9 6
ludzie zróbcie coś z tym w końcu, pare lat temu znajomemu wyskoczyła sarna, auto skasowane, miał tylko OC i został z niczym. co z tego że droga oznakowana, nawet jakby jechał 20 km/h to by nie uniknął 15:24, 29.11.2015
Mysliwy15:52, 29.11.2015
7 5
Może to jakiś mąż (rogacz-los) wracał do domu do kochającej żony 15:52, 29.11.2015
M20:37, 29.11.2015
10 2
Mielęcin i Michelin z każdej strony otacza las. Sarny, jelenie, dziki i łosie są tu codziennością. Aby zwierzęta były bardziej widoczne dla kierowców należałoby wykarczować kilka metrów lasu po obu stronach jezdni (jak część Al. Kazimierza wielkiego). 20:37, 29.11.2015
kapitalna20:52, 29.11.2015
6 4
Popieram wypowiedź M. 20:52, 29.11.2015
angi23:40, 30.11.2015
1 0
na Zawislu dziki spaceruja po działkach przy domach mieszkalnych 23:40, 30.11.2015