O tym, jak ważne jest zachowanie uwagi na drodze, szczególnie w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, przekonała się młoda kobieta, która doprowadziła do kraksy trzech aut na drodze między osiedlem Południe a Michelinem. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Do kolizji doszło w czwartkowe popołudnie podczas opadów deszczu na leśnym odcinku al. Jana Pawła II.
Jak wynika z relacji policjantów, około godz. 16.20 kierująca oplem nie dostosowała prędkości do warunków na drodze i uderzyła w nissana, który następnie wjechał w tył renault.
[ZT]18575[/ZT]
- Sprawczyni została ukarana mandatem karnym - mówi sierż. szt. Przemysław Nowakowski z włocławskiej "drogówki". - W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Dwa z trzech aut biorących udział w kolizji zostały znacznie uszkodzone. Przez kilkadziesiąt minut ruch na drodze między Południem a Michelinem był utrudniony.
0
0
0
0
0
0
16 6
no i mamy takie zdarzenie i ruch w kierunku Michelina stoi.Ale gdzieś tam w oddali przed Mielęcinem do lasu umyka "alternatywa" droga prezydenta Wojtkowskiego i "ratuje" całą sytuacje.Wielkie dzięki "wielki budowniczy".Może teraz prezydent poszuka rozumu i załapie co znaczy "alternatywna". 08:21, 12.02.2016
11 7
z Lubrańca jest przecież alternatywa. zawsze można jechać dk62 albo przez wieniec. 08:41, 12.02.2016
8 8
Żadna droga nie zlikwiduje brawury i głuPOty jaką w BMW CWL niedawno POkazała na tym odcinku łysa pała jak można wyprzedzać POboczem z prawj strony .... chyba idiota urwał sobie zawieszenie ale dzięki Bogu innym nic się nie stało ... 12:02, 12.02.2016
9 5
Nie ma to jak mieć kompleksy i osobistą niechęć do tablic CWL. Ludzie z okolic Włocławka nie mieli nic do gadania że dostali "CWELOSKIE" tablice rejestracyjne. Myślisz że jesteś lepszy bo jeździsz na "CW" i jesteś Zajebisty. Kompleksy. Do lekarza. 15:25, 12.02.2016
3 2
~obserwator / 15:25, 12.02.2016
Niestety, jest w tym coś. Dzisiaj jechałem do Kalisza przez wieniec. Przede mną jechał pojazd z CWL i takie (dodatkowo) EGO(?) Prowadziła jakaś dojrzała damulka, jadąc całą drogą 50 km/godz., zmuszając innych kierowców do niezbyt bezpiecznych manewrów wyprzedzania. Jechała 50-tką nawet wtedy, gdy byla dopuszczona prędkość 70 km/godz.
Rozumiem, że nikogo nie można zmuszać do szybszej jazdy, ale też nikogo nie można skazywać na ryzykowne manewry wyprzedzania.
I wcale nie rzadko to się zdarza... 16:19, 12.02.2016
2 0
Czekamy na droge z michelina przez mielęcin prosto na osiedlepołudnie. Cierpliwości coraz mniej. 18:39, 12.02.2016
6 0
Nic nie pomoże jak pusto we łbie 19:46, 12.02.2016
0 1
baby za kolkiemkur...wa idio..tki je...bane 23:49, 12.02.2016
0 0
~miejscowy / ... twoim zdaniem kto jest większym zagrożeniem na drodze taka pani jadąca 50km/h , czy łysy debil w 3 drzwiowym BMW z komórą przyrośniętą do ucha , jadący gdzie się tylko da 100km/h i wyprzedzający z prawej strony POboczem ? 06:59, 13.02.2016
0 0
Oczywiście, że łysy debil. Damulkę jadącą 50 km/h można spokojnie i bezpiecznie wyprzedzić na prostej. Jak ktoś sie boi wyprzedzać, to jego problem, niech się wlecze za damulką. 11:30, 13.02.2016