Oszuści znów zaatakowali, tym razem na osiedlu Południe. Starszy pan stracił kilkaset złotych

Dwie kobiety okradły starszego mężczyznę w jego własnym mieszkaniu. Łupem złodziejek padło kilkaset złotych.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na osiedlu Południe. Do idącego chodnikiem 89-letniego mężczyzny podeszły dwie kobiety, które zaoferowały pomoc w uzyskaniu bezpłatnych leków. Temat rozmowy brzmiał wiarygodnie, tym bardziej, że o rządowym projekcie w tej sprawie głośno jest od dłuższego czasu w całej Polsce. Chcąc się uwiarygodnić, jedna z kobiet powiedziała również, że jest znajomą córki mężczyzny.

- Rozmowa dziadka z tymi kobietami dotyczyła właśnie leków - mówi wnuczka mężczyzny, która zgłosiła się do naszej redakcji. - Nim dziadek się obejrzał, wraz z napotkanymi kobietami stał już pod swoim blokiem i wszyscy weszli do klatki schodowej. Jedna z kobiet opowiedziała mu bajeczkę, że jest jego sąsiadką i weszła na półpiętro. Gdy dziadek zaczął otwierać drzwi, kobieta obserwowała, co się dzieje przy wejściu.

Kilka sekund później złodziejka podbiegła do drzwi i objęła mężczyznę, wprowadzając go do kuchni. - Tam znów zaczęła mówić o bezpłatnych lekach, czym odwróciła jego uwagę od tego, co dzieje się w innych pokojach. Kobieta nie użyła siły, wykorzystała po prostu słabość starszej osoby - opowiada zdenerwowana wnuczka.
[ZT]19880[/ZT]

W tym czasie druga złodziejka plądrowała mieszkanie. Jej łupem padło 650 zł w gotówce. Po chwili obie kobiety wyszły na klatkę schodową i zniknęły.

Mężczyzna od razu zorientował się, że padł ofiarą kradzieży. Roztrzęsiony szybko zadzwonił do córki, której opowiedział, co zaszło. Nie był jednak w stanie podać rysopisu kobiet, ani ich wieku, stąd decyzja o niepowiadamianiu policji. Wnuczka mężczyzny zaproponowała, by zgłosić się do redakcji DDWloclawek.pl i za pośrednictwem naszego portalu przestrzec innych.