W parku Łokietka pies zaatakował dziewczynkę! Mężczyźni, którzy szli z czworonogiem uciekli z miejsca zdarznia

Ratlerek czy pekinczyk albo york potrafua zrobic wieksza krzywde niz duzy pies.Moja kolezanka miala 36 szwow o ataku ratlerka. 15:41, 02.01.2017

Sam jestes bydlak 21:57, 02.01.2017

prawda zwierzęta nie są winę 22:06, 02.01.2017

Ta seria to 3-5 zastrzykiw w posladek. Dawniej to byla seria:40 w brzuch 15:43, 02.01.2017

Taak od razu zabić psa bo ugryzł.. to zabić kogoś bo uderzył ? Mała dziewczynka lata samowolnie mama gdzie ? Wiadomo dzieciak widząc psa dla niego to pluszak i leci do takiego od razu a mama co pozwoliła czy nie widziała ? Czyli co za opieka skoro nie miała dzieciaka na oku. Sam mam psa średniego 22kg i nie lubi gdy dotyka go ktoś obcy zazwyczaj cofa się ucieka ale sam miałem sytuacje gdy szedłem z nim NA SMYCZY PRZY NODZE był szła matka z dzieckiem ja wiem z 5lat zobaczył mojego psa poleciał przed matkę pare metrów matka w telefonie i leci piszczy i chce mojego psa łapać on ucieka chodzi w koło mnie mama tylko "odejdz od pieska" a dziecior nadal go gania w końcu mój sie wkurzył bo nie miał gdzie się oddalić to warknął i skoczył do ataku ale trzymałem go tak krótko praktycznie musiałem DUŚIĆ swojego psa bo był w powietrzu i nie sięgnął ustał tylko na dwóch łapach tylnich a mama co z mordą do mnie że jakiego ja mam psa bydle zaraz na straż wiejską zadzwoni... powiedziałem że to pani powinna dzieciaka na smyczy trzymać.. i co twoim myśleniem gdyby ugryzł powinno sie zabić mojego psa ? Prędzej matke tą bym zabił 17:43, 02.01.2017

halo,to od ludzi którzy sprawują opiekę na psami zależy charakter psa.Przykra sytuacja ale proszę powstrzymywać się od takich określeń. Sytuację o której" kuźwa" żeś wspomniał/ała znam.I tragedia to straszna...Jednak murem będę stała za zwierzakami.Właścicieli trzeba karać,uczyć albo zakazywać posiadania zwierząt. Dobrze by było,dyby właściciel psa sam zgłosił się i udzielił informacji o szczepieniach psiaka i sytuacji. Prawda jest taka,że dzisiejszy świat potrzebuje Bohaterów!
17:44, 02.01.2017

To nie wina psa, tylko właściciela. Właściciel powinien dostać wysoką karę w formie odszkodowania dla pokrzywdzonego. Duży pies w miejscu publicznym musi być na smyczy i w kagańcu, koniec kropka. Jak chcą żeby się wybiegał, to niech kupią z hektar ziemi na wsi i tam go puszczają. W Parku Łokietka powinien być monitoring i więcej patroli Straży Miejskiej. Sama miałam sytuację w ubiegłym roku jak duży pies pogonił za moim synem 6-letnim, który wcale go nie chciał zaczepiać, tylko pobiegł za piłką. A pies za nim z wyszczerzonymi kłami, dobrze, że byłam blisko i krzyknęłam i pies się zatrzymał. Oczywiście właściciel nie poczuwał się do winy, dopiero jak dostał wiązankę i wyciągnęłam tel żeby zadzwonić po straż miejską lub policję, to wziął psa na sycz i się zmył. A co ma zrobić dziecko dajmy na to 10-11 letnie, które będzie samo szło do szkoły? 18:15, 02.01.2017

Mogło by i być 1000zł a i tak bym miał psa bo mnie stać (ból dupy za 1...2...3...) kolejna rzecz jak miasto miało by sprawdzać kto ma psa a kto nie ? Nawet nie wiesz ilu ludzi nie płaci podatku od psa (tak jest taki raz na rok) i nie ma opcji że ktoś ogarnie czy kowalski ma psa czy nie. Co specjalne służby będą po domach chodzić i się pytać ? Zamknę w łazience powiem "nie nie mam dowiedzenia" A co z psami bezpańskimi ? No właśnie.. lubię słuchać ludzi którzy mają baśniowe myślenie trochę realizmu proszę 21:45, 03.01.2017

takie życie,trzeba wyjść za pewne schematy,żeby zrozumieć.... Hierarchia, wobec czego i kogo? A kto wpadł na pomysł kto tu jest ważny czy ważny mniej ? 18:07, 02.01.2017

W USA można też zastrzelić złodzieja na swojej posesji. Kiedyś jakiś gówniarz zakradł się nam na działkę i zirytował mi psa. W USA dostałby kulkę, u nas... zero konsekwencji. 19:13, 02.01.2017

Nie zrozumiałeś tego co napisał Hornet. Zapewne jesteś ograniczonym rodzicem hodującym dzieci bezstresowo. Niestety nie wiesz , że twoim obowiązkiem jest pilnowanie swoich bachorów i za ich bezpieczeństwo odpowiadasz ty. Patologie tego nie rozumieją, stąd tyle wypadków wśród ich potomstwa.Zanim zaczniesz pluć jadem- 1. nie, nie jestem właścicielką psa, 2. takie jednostki jak ty, nie są w stanie mnie nawet zirytować- daruj więc sobie dalsze *%#)!& wywody, na tematy, których nie ogarniasz swym małym rozumkiem. 19:27, 02.01.2017

Jestem snobem bo mam psa ? Aha... okej... ? Ktoś wie co to ma wspólnego ? Napisze raz jeszcze bo widocznie do debi** trzeba dwa razy. Miałem psa na smyczy trzymałem go tak krótko że obcierał mi sie o nogę a dzieciak dalej do niego pełzł to obkręcałem sie z nim... wiem że to jest moim obowiązkiem i to robilem nie dopuszczałem żeby ten dzieciak nawet dotknął mojego psa co jego matka miała to głeboko... słucham cie więc ekspercie co w takiej sytuacji należy zrobić? Co mam wziąć 22kg psa na ręce i trzymać dopóki dzieciak da sobie spokój? Matka gdzie ? Gdybyś coś wiedział o prawie to do 7 roku życia dziecko nie może chodzić samowolnie po dworze bez opieki a dla mnie dzieciak 5letni gdzie poleciał 10m do przodu a matka zajęta była telefonem to juz jest bez opieki. A gdyby zobaczył psa na środku drogi i by wbiegł ? Twoim tokiem myślenia obwiniał byś kierowce bo to jego obowiązek nie potrącić człowieka... ale tej drugiej osoby nigdy nic nie obowiązuje ta ? *%#)!& coś o USA żałosne to jest Polska równie dobrze mogę powiedzieć a w indiach biegają watahy dzikich psów... ty jesteś snobem który uważa że każdy ma uwarzać pilnować a ciebie nic nie dotyczy bo to ja muszę uważać na swojego psa okej to też prawda ale ty tez powinieneś jak przechodzisz ulicą to nie tylko kierowca powinien uważać ale pieszy też koniec i kropka ale jesteś pewnie typem osoby co wchodzi na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie no bo przecież to on musi uważać ciebie to nie dotyczy.. 11:58, 03.01.2017

Do lak
Temat broni palnej jest trudny... poniekąd też jestem za tym do obrony własnej ale z tą posesja działką to tylko łatwo sie mówi.. wszedł ci dzieciak dajmy na to 14 latek z głupoty z ciekawości... i co zastrzeliłbyś takiego a potem.co ? Wyrzuty sumienia bo zabiles 14 latka bo nie wiem.zobaczyl jablka w twoim ogrodzie chcial wziac sobie jedno dwa i co zabic za jablko ? Co za mlodu nie robiles tak ? Wlasciciel wyskoczyl ze szczota przegonil samemu sie mialo ubaw po pachy a nie raz trafil sie co bez problemu pozwolil wziąć... nie mowie jezeli czlowiek ma pewności ze to wlamywacz to inna rzecz ale nie zawsze jest ta pewnosc. 12:18, 03.01.2017

Poje...ło cię? Czy słychać gdziekolwiek o tym, że koń kogoś pogryzł? Albo kot? Nie. A o psach ciągle słychać. Dlatego psy muszą nosić kagańce, albo niech siedzą na prywatnych posesjach. Dla niektórych właścicieli też kaganiec by się przydał. 22:57, 03.01.2017

Co do wielkości psa się nie zgodzę. Co do agresji- to fakt. Jeśli właściciel nie ma charakteru, pies przejmuje przywództwo w stadzie i czuje , że musi swego tchórzliwego człowieka bronić przed wszystkim i wszystkimi. 11:11, 03.01.2017

Mam wrażenie, że dyskutuje z osobą niezrównoważoną. Zapisz się do liceum dla dorosłych przejdziesz od nowa dział czytania ze zrozumieniem i interpretacją tekstu i wtedy możemy porozmawiać. W którym momencie chce kogoś przekonać, że zagrożeniem są matki z dziećmi ? O czym ty człowieku do mnie mówisz ? Wyżej napisałem moją sytuacje i zadałem ci pytanie, nadal na nie nie odpowiedziałeś. Powtórzę raz jeszcze. Pies jest na smyczy. Jest trzymany przy nodze, że się obciera, jest "szarpany" w przeciwne strony od dziecka i to nadal nie skutkuje. Co więc powinienem zrobić ? No słucham ? Matka się tym nie przejmuje wgl chociaż widzi jak pies reaguje chociaż widzi, że dzieciak nie daje mu spokoju. Co mam uderzyć psa żeby zemdlał bo dzieciak chce go głaskać na siłę. Jesteś niepoważny człowieku. Nie potrafisz rozróżnić momentu kiedy pies biega luzem i sam podbiega do dzieciaka a momentu gdzie to dzieciak sam podbiega do obcego psa! Byłby pies na łańcuchu przypięty do budy dzieciak by poleciał do niego został pogryziony krzyczałbyś ZA DŁUGI ŁAŃCUCH. Pizgnij ty się w łeb człowieku. Tu nie chodzi o dzieciaka to tylko dzieciak ale o opiekuna który zezwala żeby dzieciak dochodził do obcego psa. Nie każdy pies to pies kanapowy który chce się bawić wiadomo dzieciak tego nie rozumie ale opiekun powinien. Miałem przypadki gdzie dzieciak chciał głaskać matka krzyknęła "nie podchodź do psa" ja również wspomniałem, że on nie lubi gdy dotyka go ktoś obcy i dziękuje po problemie. Nie znasz mnie człowieczku więc nie wsadzaj wszystkich do jednego worka. Zawsze ale to zawsze czy to dzieciak czy starsza osoba która akurat przechodzi obok mnie gdy idę z psem od razu psa biorę na "krótko" przy nodze i tak przechodzę bo w razie... Była też sytuacja gdzie para ja wiem z 18 lat szła ja swojego na krótko a dziewczyna gdy pies był metr od niej szybko rękę do niego wysunęła i chciała pogłaskać... tak nagle nieoczekiwanie, że ja sam tego momentu dobrze nie dostrzegłem ona praktycznie sama mu podsunęła dłoń do kufy i ją złapał i momentalnie puścił nie miała nawet śladu i co ? I jej własny chłopak dał jej *%#)!& że co ona wyprawia... a mnie jeszcze przeprosił.. no ale są ludzie i parapety a na ciebie dało by rade postawić wielką doniczkę :) 21:32, 03.01.2017

I co do słowa MA PRAWO CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE powiedz mu to kiedy bd miał np. 15 lat powiedz, że świat jest super kolorowy nie trzeba się niczego bać i ogólnie jest bezpiecznie a zapewne nawet taka osoba w młodym wieku cię wyśmieje.
Druga rzecz twoja słowa bydlak, eliminować co to za słownictwo... brzmisz jak dziecko komuny (nie obrażając nikogo innego kto żył w tych czasach) nie wiem w zomo robiłeś, sprzedawczykiem byłeś ? Czy wsadzałeś do paki, że ktoś świniaka dla państwa nie chciał oddać, że tak byś każdego eliminował ? Ha 21:37, 03.01.2017