Zamknij

Dwóch młodych włocławian wpadło z narkotykami. Grozi im kara nawet 3 lat pozbawienia wolności

17:00, 18.08.2018 Ł.D. Aktualizacja: 09:50, 20.08.2018
Skomentuj Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące złamania przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zdjęcie ilustracyjne. fot. depositphotos.com Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące złamania przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zdjęcie ilustracyjne. fot. depositphotos.com

Policyjni wywiadowcy z Włocławka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali przy sobie narkotyki. 31-latek odpowie za to, że miał amfetaminę, zaś 22-latek będzie się tłumaczył z posiadania marihuany. Obaj usłyszeli już zarzuty, za które grozi im kara do 3 lat więzienia.

Do zatrzymań doszło w miniony weekend. Pierwsze miało miejsce w piątkowy wieczór w centrum Włocławka. Uwagę policyjnych wywiadowców przykuł wówczas mężczyzna, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać i próbował uciec. 

- Policjanci szybko odkryli co było powodem takiej reakcji. Okazało się, że 31-latek miał przy sobie woreczki foliowe z zawartością białego proszku. Proszek ten został zabezpieczony przez funkcjonariuszy, a przeprowadzone przez nich wstępne badania wykazały, że to amfetamina o wadze ponad 3 g - relacjonuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Dzień później intuicja również nie zawiodła policjantów. Tym razem zwrócili uwagę na volkswagena, którego kierowca na widok radiowozu przyśpieszył i próbował odjechać. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Jego kierowcą był 22-latek, który jak się wkrótce okazało, posiadał substancje zabronione. W wyniku przeszukania policjanci znaleźli przy kierowcy, a także w kierowanym przez niego aucie, susz roślinny. Po wstępnych badaniach wyszło na jaw, że to marihuana o wadze ponad 6 g.

Zarówno 31-, jak i 22-latek zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Obaj usłyszeli już zarzuty dotyczące złamania przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za to, że posiadali narkotyki grozi im teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(Ł.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

mieszkaniecmieszkaniec

24 2

kazać im to szybko zjeść i puścić wolno:) 17:03, 18.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HilaHila

5 9

Bardzo dobrze, tylko żeby w godziwy sposób przetransportować tych zacnych panów tam gdzie ich miejsce!!!!! 19:24, 18.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pobili 16-latka... pobili 16-latka...

2 4

Tak było w 2010 r.
Włocławscy policjanci skazani za pobicie nastolatka
(bas) 17 czerwca 2010 AKTUALIZACJA: 17 czerwca 2010 14:15

Wyrok skazujący zapadł w sprawie dwóch włocławskich policjantów, którzy wywieźli 16-letniego chłopaka w ruiny po Celulozie i pobili policyjną pałką.

Czytaj więcej: http://www.pomorska.pl/wiadomosci/wloclawek/art/7150829,wloclawscy-policjanci-skazani-za-pobicie-nastolatka,id,t.html

Starszy odszedł na emeryturę zanim śledztwo dobiegło końca. Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lipnie, wyrok zapadł przed sądem we Włocławku. Na policjantach ciążył zarzut przekroczenia uprawnień, pozbawienia wolności 16-letniego chłopaka i potraktowanie go ze szczególnym udręczeniem. 3 października ub. roku, podczas służby, policjanci wywieźli nastolatka w ruiny po Celulozie. Ustalono, że tam zdjęli mu spodnie i bieliznę. 44-letni policjant uderzał chłopaka pałką w okolicę brzucha, jąder i pośladków. Uderzył go też ręką w twarz. Młodszy kopnął nastolatka i uderzył go otwartą dłonią. Ten incydent miał być konsekwencją wcześniejszych zdarzeń. Z ustaleń prokuratury wynika, że tamtego dnia policjanci, jeżdżący oznakowanym radiowozem dostrzegli, że jeden z chłopaków, stojący na ulicy w grupie nastolatków, pokazał im pośladki i uciekł. Chcieli go zatrzymać. O pomoc poprosili funkcjonariuszy, patrolujących ulice nieoznakowanym samochodem. Ci, na podstawie otrzymanego rysopisu, zatrzymali chłopaka, który według nich odpowiadał opisowi poszukiwanego. Przekazali go kolegom, którzy wywieźli chłopaka w ruiny po Celulozie i pobili. Gdy odjechali, nastolatek zadzwonił po kolegów, którzy pomogli mu wrócić do domu. Rodzina wezwała pogotowie ratunkowe, zaalarmowano włocławską komendę. Chłopak, przesłuchiwany podczas śledztwa zapewniał, że to nie on pokazał policjantom pupę. Do winy nie przyznali się policjanci. Ostatecznie jeden z nich został skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Drugi usłyszał wyrok roku więzienia, w zawieszeniu na trzy lata. Sąd zasądził też kary grzywny i obowiązek naprawienia szkody w wysokości 2 tys. złotych.

Ciekawi mnie co się stało z tymi z nieoznakowanego radiowozu, którzy poszukali i przekazali chłopaka bandytom w mundurach. Pomocnictwo jak nic. 16-latek narkotyków nie miał, ale ponoć gołą pupę miał pokazać. 02:40, 19.08.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

redred

3 1

Jakie pomocnictwo ? Czy oni wiedzieli co się stanie później. A prawda jest, że to menda jest z tego 16 latka. 09:46, 19.08.2018


..................

2 1

A skąd możesz wiedzieć, że nie wiedzieli? Mogli zapytać tych umundurowanych, co dali im zlecenie. Musieli mówić w jakim celu im poszukują. Muszę sprawdzić czy doszło już do przedawnienia ewentualnego pomocnictwa, ale to jak zbrodnia.
Jeszcze gorszą mendą jest ten kto leje ludzi pałką służbową po jądrach. Dobrze, że w porę się opamiętał i chłopak nie stracił jaj. 10:18, 19.08.2018


otumanionaotumaniona

3 3

Dzień dobry,
Może ktoś z rodziny poinformuje rzetelnie opinie publiczną, co się dzieje w sprawie Śp. Marcina R. z ulicy Toruńskiej, który podczas pobytu w policyjnej izbie zatrzymań tudzież w innym nieustalonym miejscu miał doznać nagłych ataków padaczki? Wymieniony powyżej, który nie może się już bronić, ani wskazać miejsca tych ataków, miał rzekomo pociąg do alkoholu i nagły brak jego konsumpcji miał doprowadzić do zaburzeń stanu zdrowia. Nie wiadomo jak było, dlatego prosimy rodzinę o niezbędne informacje.
Odnośnie postu dotyczącego pobicia w 2010r. 16-latka nasuwa się pytanie : jaką to mendą psychiczną trzeba być, aby bić pałką policyjną po jądrach? Co ten 44-latek był niewidomy? Trzeba stosować metodę perswazji i zawiadamiać sąd rodzinny o ewentualnej demoralizacji nieletniego, a nie w ramach samosądu *%#)!& dzieciaka pałką po jądrach. Żeby tak się zacietrzewić i szukać zemsty... A ciekawe jakby go żona zdradziła z tym jego kolegą 25-lakiem? Panie doktorze, Panie doktorze, gdzie Pan jest? Mamy pacjenta w kaftanie... 10:14, 19.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KulfonKulfon

6 1

Policjant normalnego człowieka nigdy nie uderzy. Cwaniaczka jak klepnie to bardzo dobrze, choć mało jest niestety takich prawdziwych policjantów nie *%#)!& się z gówniarzami w pracy. 10:50, 19.08.2018

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

otumaniona otumaniona

1 6

Już dawno Ci napisałam, że najpierw wylecz jąkanie i dopiero wtedy "klepaj" cwaniaczków... Wystarczy, że pójdziesz na terapię do logopedy i będziesz miał zaliczone. Jesteś mocno zaburzony. 10:56, 19.08.2018


Burnett K.Burnett K.

2 0

A od kiedy to KGB jest normalne?
PRIMO ?>>>?! 15:37, 19.08.2018


Burnett K.Burnett K.

1 0

Wnoszę o NJET:
dla Ruskich napisów na polsko - ruskim komisariacie polskiego KGB we Włocławku.
P.S. Załatwione, zrobione ?.

PRIMO ?.>>>>?! 15:51, 19.08.2018


JaząbekJaząbek

1 0

Da się załatwić ? 16:03, 19.08.2018


kolejny...kolejny...

1 0

Z Wirtualnej Polski.

Tychy. 39-letni mężczyzna zmarł po interwencji policji
W nocy z soboty na niedzielę policja z Tych otrzymała informacje o mężczyźnie pod wpływem środków odurzających. Na miejscu użyto wobec niego przymusu bezpośredniego i przekazano ratownikom.
Mężczyzna zaatakował policjantów gazem. Później biegał do klatce schodowej i uderzał w drzwi mieszkań. Ostatecznie krzycząc wybiegł z budynku. Miało to miejsce po północy.
Wobec 39-latka użyto przymusu bezpośredniego. Jak wyjaśnia w rozmowie z RMF FM młodszy aspirant Olaf Burakiewicz "chodzi o siłę fizyczną i kajdanki".
39-latka przekazano w ręce ratowników medycznych. Później przyszła informacja o jego śmierci. Gdy karetka odjechała z miejsce zdarzenia, u mężczyzny nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować.
Prawdopodobnie był pod wpływem środków odurzających. Prokuratura i policja prowadzą działania wyjaśniające. Zarządzono sekcję zwłok.

Teraz wszyscy pod wpływem środków odrzucających. Nie wiem czy taka moda panuje czy też środki odurzające mogą być powodem samo pobicia, samo uduszenia, bezkarności, itp ? On był pewnie nienormalny i został klepnięty.
14:14, 19.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Burnett K.Burnett K.

2 0

a woreczki kupuje się w sklepie ?.
PRIMO ?>>>?! 15:36, 19.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RozbawionaRozbawiona

0 0

No super ponad 3 g i 6 g bravo ha ha ha
W dzień szukają u młodych śmiesznych ilości narkotyków
W nocy gdzie chodzą nacpane bandziory to ich nie ma ? 23:48, 24.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%