Łukasz P., 34-letni mieszkaniec jednej z wsi pod Lubrańcem, w maju tego roku został skazany przez sąd okręgowy we Włocławku na dożywocie. Fot. DDWloclawek.pl
Sąd we Włocławku drugi raz musi rozpatrzeć sprawę podwójnego morderstwa sprzed 5 lat przy ul. Żurskiej. Sąd apelacyjny w Gdańsku uznał, że nie ma pewności, że winę za tę zbrodnię ponosi skazany pół roku temu na dożywocie Łukasz P.
Łukasz P., 34-letni mieszkaniec jednej z wsi pod Lubrańcem, w maju tego roku został skazany przez sąd okręgowy we Włocławku na dożywocie. Uznano, że to on w listopadzie 2013 roku zamordował mieszkających przy ul. Żurskiej we Włocławku ciotkę i jej ojca. Skazany przekonywał, że morderstwa dokonał jego brat (w dniu zatrzymania Łukasza P. popełnił on samobójstwo) razem z innym mężczyzną.
[ZT]24289[/ZT]
Jak już pisaliśmy na Dzień Dobry Włocławek, obrońca Łukasza P., którzy przed Sądem Okręgowym we Włocławku domagał się uniewinnienia, złożył apelację do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który następnie zdecydował, że opinie specjalistów sporządzone na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego zawierają niejasności i trzeba uzupełnić materiał dowodowy. Zakładowi medycyny sądowej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zlecono sporządzenie opinii uzupełniającej. Wątpliwości dotyczyły czasu zgonu ofiar.
W efekcie, jak informuje sędzia Aneta Sudomir-Koc, rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku, sprawa wraca do ponownego rozpoznania do Sądu Okręgowego we Włocławku. Wkrótce proces ruszy od początku po raz drugi.
- Sprawa czeka na wyznaczenie terminu rozprawy. Sąd zdecydował, że jest konieczność uzupełnienia przewodu sądowego, zostały zgłoszone wątpliwości, co do przeprowadzenia niektórych dowodów. Sąd uznał, że istnieje w takiej sytuacji konieczność przeprowadzenia tego przewodu w całości i skierował sprawę do ponownego rozpoznania - mówi sędzia Sudomir-Koc.
Łukasz P. przebywa w areszcie.
[ZT]28600[/ZT]
Przypomnimy, że pierwszą osobą oskarżoną o popełnienie podwójnego morderstwa przy Żurskiej była sąsiadka ofiar. Kobieta niesłusznie spędziła 10 miesięcy w areszcie. Obecnie Edyta J. walczy w sądzie o ponad milion złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa.
0
0
0
0
0
0
Gd17:43, 04.11.2018
Apelacja w Gdańsku zajmuje się także włcławskim adwoktaem Arturem Radke
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/skok-kujawiak-adwokat-aresztowany-za-korupcje/nmvqp91 17:43, 04.11.2018
Aga3320:14, 04.11.2018
Nie dziwię się. Włocławski Sąd to wielokrotnie, już udowadniał swoimi orzeczeniami, że część sędziów jest niekompetentnych i traktujących oskarżonych jak barachło. Mam nadzieję, że w końcu zaczną nagrywać rozprawy i ukrócą naganne zachowania sędziów którym władza odbiła do głowy. Chodzi o krzyki sędziów i poniżające zwracanie się do ludzi na sali sądowej. 20:14, 04.11.2018
POLAK121:51, 04.11.2018
"Obecnie Edyta J. walczy w sądzie o ponad milion złotych zadośćuczynienia od Skarbu Państwa." Czy tą panią skazał sąd czy społeczeństwo ? jakim prawem sędzia nie ma żadnej odpowiedzialności a zwykły obywatel ma płacić za jego błędy ? czy jak ja popełnie błąd w pracy to szef zabierze mi premię czy całej załodze. 21:51, 04.11.2018
kubuś10:24, 05.11.2018
jacy sędziowie przecież to jakieś dziwadła miałem sprawę na podstawie fałszywych zeznań dowaliła mi rusiecka pół roku obrażała mnie na sprawie śmiała się ze mnie i moich świadków nie zwracała uwagi na kłamstwa tych którzy mnie oskarżali normalny cyrk
10:24, 05.11.2018
0 0
wiadomo już coś więcej na temat tej sprawy? 09:21, 05.11.2018