Wprowadzenie obowiązku płacenia składek na ubezpieczenie społeczne dla pracowników przez pracodawców jest coraz pewniejsze. Rządzący chcą tym samym chronić zarabiających najmniej, by ci mieli zapewnione świadczenia emerytalne.
W ostatnich dniach temat był poruszany w sejmowych komisjach i podkomisjach zajmujących się rynkiem pracy. Już na początku bieżącego roku minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że wprowadzi osusowienie umów zleceń.
Plany rządu są takie, by zleceniodawcy płacili za pracowników ZUS od wartości minimalnego wynagrodzenia. Obecnie jest to 1680 zł brutto, a od 2015 roku będzie to 1750 zł. Jak wyjaśnia resort finansów wprowadzenie obowiązku opłacanie składek na ZUS przynajmniej od wysokości płacy minimalnej sprawi, że osoby pracujące na umowach zleceniach w razie utraty pracy zyskają prawo do zasiłku dla bezrobotnych.
- Będą także odkładać na emeryturę wystarczająco, by móc liczyć na starość przynajmniej na minimalne świadczenie. Idąc na urlop macierzyński lub rodzicielski dostaną wyższe zasiłki w czasie opieki nad dzieckiem - mówi minister Kosiniak-Kamysz.
Choć niektórzy pracodawcy ostrzegają, że ozusowanie umów zleceń zmusi ich do redukcji etatów, to druga strona medalu jest taka, że ograniczone mają zostać patologie. Chodzi o sytuacje, gdy pracodawcy podpisują z pracownikami umowy cywilno-prawne zamiast umów o pracę, by zaoszczędzić na składkach.
- Opłacanie składek na ZUS co najmniej od wysokości pensji minimalnej sprawi, że zawieranie umów zleceń zamiast umów o pracę stanie się dla pracodawców mniej atrakcyjne finansowo - dodaje minister Kosiniak-Kamysz.
Według Głównego Urzędu Statystycznego na umowach cywilnoprawnych pracuje już blisko 1,4 mln Polaków. Z każdym rokiem ich liczba rośnie. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że o ile w 2008 r. na umowach cywilnoprawnych zatrudnionych było 9 proc. pracujących, w 2013 r. już blisko 13 proc. To wzrost o 40 proc. w ciągu zaledwie 5 lat.
ktosssss14:23, 28.09.2014
4 0
Minimalne wynagrodzenie od 2015 roku będzie wynosić 1731 zł a nie 1750 zł panowie/panie eksperci z portalu. 14:23, 28.09.2014
v19:04, 28.09.2014
2 2
Nie chodzi tylko o składki, ale przede wszystkim o dużo większą elastyczność w rozwiązywaniu umowy, możliwości zwolnienia pracownicy w ciąży, pracownika chorującego i tak dalej... I żaden sąd pracy nie przywróci do pracy osoby, z którą pracodawca pracować nie chce - ot i cała filozofia popularności umów zlecenia. 19:04, 28.09.2014
Bralczyk21:32, 28.09.2014
1 0
Ozusowanie :) 21:32, 28.09.2014
~e12:49, 29.09.2014
2 0
Przecież w chwili obecnej , jeśli umowa zlecenie jest jedynym źródłem zarobku,trzeba odprowadzać od niej składki ZUS, jedynie składka na ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolna, dziwne, że Pan Minister nic o tym nie wie.... 12:49, 29.09.2014
XXIwiek19:26, 03.10.2014
2 0
Musimy mieć świadomośc że mowa tu o ustawowym złodziejstwie uchwalonym przez POlityczną zarazę na POlecenie naczelnego kłamcy PO -niejakiego Tuskiewicza .W tym oszukanczym procederze brali udział miejscowi zakłamywacze -Pan Wojtkowski , Pani Lopaczewska i Pan Person !!! W krajach strej unii okradanie w ten sposób pracowników jest karalne !!! 19:26, 03.10.2014