Biedronka zmniejsza liczbę otwieranych sklepów. Kryzys?

Duże sieci handlowe muszą ciągle analizować sytuację na rynku, by pozostać konkurencyjnymi, ale jednocześnie nie stracić. We Włocławku i regionie jedną z czołowych jest Biedronka. Ale póki co nowych dyskontów Jeronimo Martins otwierać u nas nie będzie.

Liczba sklepów Biedronka we Włocławku spadła niedawno z 10 do 9, po tym jak jeden z dyskontów przy ul. Kaliskiej zamieniono w tzw. "towarotekę". Choć właściciel nie potwierdza, aby było to spowodowane względami ekonomicznymi, to wygląda na to, że rozwój sieci nie jest już tak dynamiczny jak w ub. roku.

- Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, w tym deflację, zdecydowaliśmy się skupić bardziej na sklepach już funkcjonujących. Ekspansja pozostanie jednym z naszych priorytetów, ale zmniejszy się liczba otwieranych sklepów w skali roku. Pozostaniemy liderem z nowym celem około 300 otwarć w ciągu najbliższych trzech lat. Wartość inwestycji w kolejnych trzech latach wyniesie 700-800 mln euro, z czego ok. 40 proc. zostanie przeznaczonych na istniejące sklepy, np. na ich odnawianie i rozwój - poinformowało nas Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.

Do naszej redakcji trafiła niedawno informacja o tym, że Biedronka miałaby powstać w Boniewie (powiat włocławski). Dyskonty tej sieci działają w małych miastach regionu, jak np. Lubraniec, Brześć Kujawski, Chodecz, czy Kowal. Gmina wiejska byłaby w powiecie nowością, jednak na razie takich planów nie ma.

- W najbliższym czasie nie planujemy otwarcia nowej placówki naszej sieci w Boniewie - odpowiada Biuro Prasowe Biedronki.

Jednocześnie właściciel jednej z najpopularniejszych sieci sklepów zaznacza, że na bieżąco analizuje potencjalne lokalizacje pod kątem zapotrzebowania klientów na nowe Biedronki w naszym regionie.