W ostatnich miesiącach wiele było kontrowersji wokół barów mlecznych. Wszystko przez to, że Ministerstwo Finansów chciało zabronić kucharzom... używania większości przypraw, a nawet wody.
Resort finansów nad nowymi przepisami pracował w końcu ubiegłego roku. Dotyczą one barów mlecznych, które są dotowane przez państwo. Ich właściciele, aby nie stracić pieniędzy, musieliby stosować się do listy składników, z których mogliby gotować potrawy, sporządzonej przez urzędników.
Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na liście zabronionych składników znalazły się popularne przyprawy, takie jak pieprz, papryka, czy cynamon. Mało tego, bo na liście początkowo miało nie być nawet wody!
Pomysł ministerstwa szybko oprotestowano. Ostatecznie z absurdalnych przepisów się wycofano, a właścicielom barów mlecznych z serca spadł kamień.
- Nas akurat ten przepis nie obowiązuje, bo nie jesteśmy dotowani przez państwo, ale takie pomysły, to chyba czyjeś fanaberie. Nie wyobrażam sobie, żeby potrawy nie posolić, czy nie popieprzyć. To wymyślają pewnie urzędnicy siedzący na stołkach i wymyślający coś, co potem trzeba odkręcać. Klienci zawsze chętnie korzystają z przypraw dostępnych na stolikach. Smaki mamy przecież różne - mówi Monika Marchlewska, właścicielka baru mlecznego "Miś" we Włocławku.
Wygląda na to, że do kontrowersyjnego pomysłu w ministerstwie nie prędko wrócą. Przedstawiciele barów mlecznych byliby w potrzasku, bo przepisy zmuszałyby ich albo do podawania dań o wątpliwym smaku, albo do dopłacania do interesu.
zs17:34, 09.04.2015
0 2
a gdzie jest u nas bar Miś
pierwsze dopiero przeczytałam i się zastanawiam 17:34, 09.04.2015
zaza19:37, 09.04.2015
0 1
Koło banku BGŻ,chyba to jest ulica Pułaskiego 19:37, 09.04.2015
ja17:06, 10.04.2015
1 0
Pomiędzy Kosciuszki a POW,taka malutka uliczka.Mis jest co najmniej 4-5 lat.W weekend maja pyszną czarninę z ziemniaczanymi kluseczkami 17:06, 10.04.2015
xxxxx16:22, 12.04.2015
0 0
do zs a co ty ze wsi jestes?
nie wiesz gdzie mis?
16:22, 12.04.2015