Zamknij

Zakaz handlu w niedziele parzyste czy nieparzyste? Jest nowy pomysł rządu w tej sprawie

15:00, 12.02.2017 N.CH
Skomentuj Tylko co druga niedziela ma być wolna od pracy. Fot. depositphotos Tylko co druga niedziela ma być wolna od pracy. Fot. depositphotos

Zbliża się czas podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę. Popiera go większość posłów, ale pierwotny projekt zostanie w kilku miejscach zmieniony.

Na całkowity zakaz handlu w niedziele na razie nie ma szans. Pojawił się nowy pomysł partii rządzącej. Zakaz miałby obejmować nie wszystkie, ale co drugą niedzielę.

Wyjątek ma dotyczyć świąt. Przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą dopuszczony miałby zostać handel w dwie niedziele pod rząd.

Mówi się także o możliwości wprowadzania zmian etapami. Najpierw sklepy miałyby być zamknięte tylko w dwie niedziele w miesiącu, żeby sprawdzić, czy nie wpływa to negatywnie na rynek pracy, a docelowo (za około dwa lata) we wszystkie.

- Jakby zamknęli nagle sklepy we wszystkie niedziele, to pewnie ciężko byłoby się do tego przyzwyczaić. Co druga niedziela bez sklepów chyba jest do przeżycia – komentuje jeden z klientów włocławskiego marketu.

Prawdopodobnie rozszerzona będzie lista podmiotów, których zakaz nie obejmie. Wcześniej mówiło się o małych sklepikach, gdzie za ladą stanie właściciel, stacjach benzynowych czy sklepikach na lotniskach czy dworcach. Według nowych propozycji w tych dniach sprzedaż będą mogły prowadzić również zakłady pogrzebowe, kluby sportowe, osoby organizujące festyny, urzędy pocztowe czy więzienia.

NSZZ Solidarność (autor projektu) wycofuje się z pomysłu, aby karać więzieniem przedsiębiorców, którzy się nie zastosują do zakazu, a pozostać przy karach finansowych wynoszących nawet 10 proc. rocznych obrotów sklepu. 

Do końca lutego ma być znane pełne stanowisko rządu w tej sprawie.

(N.CH)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Dariusz WDariusz W

9 5

Jedyna myśl która przychodzi do głowy to Przeproście I Spierrrrrrrrrrr.....e 15:26, 11.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

RZĄDUW - w podtytuleRZĄDUW - w podtytule

8 2

A może żonduf ?

Jaki portal taka gramatyka ! 16:43, 11.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ja1Ja1

1 2

Zakaz handlu nie obejmue zakladow pogrzebowych.jaja jak berety 21:50, 11.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

fefefefe

0 0

.. handel zwłok? 22:16, 11.02.2017


Wlocek369Wlocek369

3 3

A kościół też ten zakaz też będzie dotyczył ?
A od czego będzie zależało to w którą niedzielę będzie czynne lub zamknięte bo jeżeli mają to być tygodnie parzyste/nieparzyste danego miesiąca to też nie pasuje bo są miesiące kiedy wypada 5 niedziel a więc sklepy były by czynne lub nieczynne przez kolejne 2 niedziele a jak tygodnie w ciągu roku to podobny problem był by w przypadku gdy w danym roku wypadł by tzw 53 tydzień (nie zawsze występuje). czy też może rotacja, część sklepów czynnych w jedną niedzielę a reszta zamknięta a następną na odwrót (problem równomiernego rozłożenia sklepów tej samej kategorii i działalności). 22:43, 11.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kapitalnakapitalna

6 2

Jasne, dla mnie mogą być wszystkie w niedziele sklepy pozamykane.
Wszystko można sobie zaplanować, a jak ktoś ma problem ze zrobieniem zakupów w tygodniu to chyba ma problem w ogóle z życiem.
Ludzie chodzą do tych sklepów za często, nakupują jedzenia a później połowa ląduje w śmietnikach. 23:38, 11.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

janIIIjanIII

3 2

To, że ludzie "nakupują jedzenia" na zmarnowanie świadczy o ich głupocie. Nie widzę powodu, żeby na okoliczność grupy głupców reszta społeczeństwa miała być objęta jakimiś ograniczeniami 09:45, 12.02.2017


ewa3ewa3

1 0

W tym "zakazie" więcej wyłączeń niż "zakazów" Ciekawe jak się w tym wszystkim połapać? Wykazy na lodówce sobie przyklejać trzeba będzie, czy jak? 09:46, 12.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Makrela Makrela

0 5

Podobno z powodu zakazu handlu w niedzielę gospodarka niemiecka już chyli sie ku upadkowi .
Dlatego Makrela odwiedziła Polskę-najszybciej rozwijający sie folwark w eurokolchozie by poradzić się mistrza ekonomii Schetyny jak wyjść z kryzysu . Chciała również usłyszeć zdanie ekonomisty-Mateusza Kijowskiego ale on za swoja ogromna wiedzę chciał stawkę w wysokości połowy długu alimentacyjnego -to przekraczało budżet Makreli przeznaczony na tą wizytę . 11:13, 12.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%