Zamknij

Trener Anwilu wyjaśnia, dlaczego posadził na ławce swojego lidera

08:19, 16.09.2014 A.K
Skomentuj Trener Mariusz Niedbalski (w środku) naradza się z asystentem Marcinem Woźniakiem. Po lewej Hubert Śledziński; Fot. Krzysztof Osiński Trener Mariusz Niedbalski (w środku) naradza się z asystentem Marcinem Woźniakiem. Po lewej Hubert Śledziński; Fot. Krzysztof Osiński

Mecz z Treflem był jedynym, który udało się Anwilowi wygrać podczas turnieju towarzyskiego w Toruniu. W drugiej połowie na parkiecie nie pojawił się Brandon Brown. Dlaczego?

Od początku meczów sparingowych widać, że były podkoszowy m.in. Kotwicy Kołobrzeg wyrasta na czołowego zawodnika Anwilu. Jest efektowny i efektywny. Do punktów dodaje zbiórki, a nawet asysty i już teraz nieco przypomina nam Keitha Clantona - gwiazdę zespołu z zeszłego sezonu.

Niestety mówi się też o tym, że Amerykanin ma dość trudny charakter i może sprawiać problemy natury dyscyplinarnej. Przykład tego mieliśmy w sobotę w Toruniu.

Brown spisywał się dobrze w pierwszej połowie meczu z Treflem, ale w drugiej "nie powąchał parkietu". O przyczynę takiego stanu rzeczy zapytaliśmy zaraz po meczu trenera Mariusza Niedbalskiego.

Poza sprawą Browna szkoleniowiec Anwilu opowiedział nam o przygotowaniach zespołu oraz rehabilitacji kontuzjowanych Grega Surmacza i Piotra Pamuły. Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z Mariuszem Niedbalskim.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%