Doświadczenie Skibniewskiego i Tomaszka, umiejętności strzeleckie Oguchiego i Jelinka, czy błyskotliwość Łączyńskiego to nie wszystko, czym będzie raczyć w najbliższym sezonie Anwil swoich kibiców.
Do powyższych zalet, które skrupulatnie w swoim składzie kompletował trener Igor Milicić dołożyć trzeba jeszcze młodość. W zespole są nie tylko juniorzy: Warszawski, Marchlewski i Ręgocki, bo włodarze klubu postanowili wykonać jeszcze jeden ruch transferowy. Zawodnikiem Anwilu został 20-letni Kamil Hanke.
Koszykarz mierzy 192 cm wzrostu i występuje na pozycji rzucającego obrońcy. Dotychczas występował w rezerwach Trefla Sopot i Politechnice Gdańskiej.
Hanke pojawił się we Włocławku na początku września, by przejść okres próbny. Trenował z drużyną i grał w sparingach. W jednym z meczów z Polskim Cukrem Toruń trafiał nawet za 3 punkty, w każdym z czterech występów pokazywał walkę i zaangażowanie. To zaowocowało dwuletnim kontraktem z klubem.
Statystyki Kamila Hanke z ostatniego sezonu w drugiej lidze, to 8,6 punktu i 3 zbiórki na mecz. Warto zauważyć 43 procent skuteczności w rzutach za trzy punkty.
Inwestycja w młody talent może się Anwilowi opłacić. Wzorem może tu być przykład sprowadzonego przed kilkoma laty do Włocławka Michała Sokołowskiego. Młody gracz z Pruszkowa w swoim trzecim sezonie stał się jednym z najważniejszych koszykarzy i trafił nawet do reprezentacji Polski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz