Zamknij

Ariel Piotrowski będzie walczył z najlepszymi kierowcami w Europie! Następnie włocławianin wystąpi na Stadionie Narodowym

15:38, 09.10.2015 Tomasz Niejadlik/K.O
Skomentuj fot. IR Orzechowcy fot. IR Orzechowcy

Ariel Piotrowski już niebawem zmierzy się z kartingowcami z aż kilku kontynentów. Włocławianin weźmie udział w jednych z najważniejszych światowych zawodów.

Włochy uchodzą za prawdziwą mekkę światowego kartingu. To właśnie tam znajdują się najlepsze tory, na których goszczą najbardziej prestiżowe międzynarodowe zawody. Uczestniczą w nich mistrzowie wielu krajowych serii, utytułowani kartingowcy z wielu zakątków Europy i innych kontynentów.

Ariel Piotrowski już niebawem będzie mógł zweryfikować swoje obecne umiejętności w konfrontacji z topowymi zawodnikami z innych krajów. Włocławianin do słonecznej Italii wyrusza w środę. W nadchodzący weekend na torze South Garda w Lonato weźmie udział w bardzo silnie obsadzonym turnieju Bridgestone Supercup. Zawody te będą jednak zaledwie przystawką przed najważniejszym daniem kartingowej uczty w Lombardii. Tydzień później kierowca z Włocławka stanie bowiem do walki w Światowym Finale ROK. Są to jedne z najważniejszych i najliczniej obsadzonych międzynarodowych zawodów. W tej samej kategorii co Piotrowski do rywalizacji przystąpi aż kilkudziesięciu zawodników.

- Liczymy się z tym, że może być to nawet 60-80 rywali – mówi 29-latek z Włocławka. – Bynajmniej nie są to jacyś przypadkowi kierowcy, tylko naprawdę mocni, doświadczeni i utytułowani zawodnicy. Nie jedziemy tam walczyć o jakieś czołowe miejsca, tylko po niezwykle cenną naukę. Ja swoją przygodę z kartingiem zacząłem dopiero kilka miesięcy temu i wiem, gdzie obecnie jestem. Nie mam zamiaru łudzić się, że dam radę włączyć się do walki o czołowe lokaty. Z kilku względów. Między innymi dlatego, że limity wagowe dla wózków w mojej kategorii są ustalone tak, że ja w żaden sposób nie dam radę zbliżyć się do tak niskiej masy. One dają zdecydowaną przewagę bardzo lekkim, młodym chłopcom, którzy także staną w tej grupie w szranki. Co nie jest bez znaczenia, na torze South Garda będę ścigał się po raz pierwszy. Wielu z moich konkurentów bywa tam od lat, znają ten obiekt w zasadzie jak własną kieszeń. Udział w Bridgestone Super Cup i Światowym Finale ROK z pewnością da mi jednak wiele, zwłaszcza bardzo cenne doświadczenie, które powinno mocno zaprocentować w przyszłości.

Ariel Piotrowski, choć w pełni świadomy klasy rywali, bynajmniej nie zamierza składać broni jeszcze przed startem.

- Będę tam walczył najlepiej, jak tylko potrafię – zapewnia. – Na pewno do rywalizacji przystąpię dobrze przygotowany, również pod kątem sprzętowym, a także odpowiednio zmotywowany. Zamierzam tam po prostu „jechać swoje” i nie skupiać się na osiągnięciu jakiegokolwiek konkretnego wyniku. Jakie miejsca to da? Zobaczymy. Przekonamy się o tym już za niespełna dwa tygodnie.

Po powrocie z Włoch Ariel Piotrowski weźmie udział w kolejnym wielkim wydarzeniu. Włocławianin znalazł się w grupie kierowców, którzy zaprezentują się w trakcie tegorocznej edycji Verva Street Racing. Te spektakularne show odbędzie się 24. października na Stadionie Narodowym w Warszawie.

(Tomasz Niejadlik/K.O)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%