Zamknij

Juniorzy TKM-u Włocławek wzięli udział w turnieju finałowym mistrzostw Polski. Włocławianie zakończyli rywalizację na 6 miejscu

07:56, 28.05.2016 K.O
Skomentuj fot. Krzysztof Osiński fot. Krzysztof Osiński

Juniorzy TKM-u Włocławek wzięli udział w turnieju finałowym mistrzostw Polski. Włocławianie zakończyli rywalizację na 6 miejscu w kraju.

Turniej finałowy mistrzostw Polski rozegrany został we Wrocławiu. Wzięło w nim udział 8 najlepszych zespołów z kraju, które wyłoniły wcześniejsze turnieje półfinałowe. Oprócz włocławian do Wrocławia pojechali także zawodnicy Siarki Tarnobrzeg, Rosy Radom, Basketu Poznań, Trefla Sopot i MKS-u Dąbrowy Górniczej. Stawkę zespołów zamknęły dwie drużyny z Wrocławia, WKK i Śląsk.

Włocławianie trafili do grupy z Siarką Tarnobrzeg, WKK Wrocław i Dąbrową Górniczą. W pierwszym meczu TKM zmierzył się z Dąbrową Górniczą. Początek meczu ułożył się po myśli włocławian, którzy osiągnęli 9-punktowe prowadzenie. Niestety od tej chwili włocławianie zacieli się zupełnie w ataku. Nie mogli trafić do kosza nawet z linii rzutów wolnych. Zawodnicy z Dąbrowy skrzętnie wykorzystywali niemoc przeciwników i szybko wyszli na prowadzenie, które konsekwentnie powiększali. Ostatecznie TKM przegrał 61:90.

W drugim meczu przeciwnikiem naszej drużyny był zespół Siarki Tarnobrzeg. Już w pierwszej połowie włocławianie wywalczyli sobie 16-punktową przewagę i kontrolowali przebieg meczu. W drugiej połowie zawodnicy Siarki zdołali zmniejszyć dystans do TKM-u, jednak dogonić gości nie dali już rady. TKM wygrał 85:73.

W ostatnim meczu w grupie włocławianie zmierzyli się z faworytem mistrzostw drużyną WKK Wrocław. Włocławianie bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Szybko jednak do głosu doszli faworyzowani przeciwnicy, którzy nie dość, że odrobili straty, to wyszli na prowadzenie i zaczęli kontrolować przebieg spotkania. Pod koniec meczu TKM wyraźnie opadł z sił i nie był w stanie powstrzymać rozpędzonych zawodników z Wrocławia. Ostatecznie TKM uległ WKK Wrocław 59:74.

Jedno zwycięstwo w grupie sprawiło, że włocławianom przyszło walczyć o 5 miejsce w Polsce z drużyną Basketu Poznań. Mecz od początku był bardzo wyrównany, a walka toczyła się kosz za kosz. Po pierwszej połowie trudno było wskazać lepszy zespół. Losy meczu odwróciły się w trzeciej kwarcie, w której TKM ponownie popadł w niemoc strzelecką. Włocławianie nie mogli trafić do kosza nawet z czystej pozycji. Wykorzystali to rywale, którzy wyszli na prowadzenie. TKM uległ Basketowi Poznań 66:73 i ostatecznie uplasował się na 6 pozycji w kraju.

- Zajęliśmy 6. miejsce Mistrzostw Polski, z którego jesteśmy ogromnie dumni i niezmiernie się cieszymy – mówi dla oficjalnej strony TKM-u trener Grzegorz Kożan. - W podsumowaniu chciałbym podziękować wszystkim którzy mieli swą cegiełkę w tym ogromnym sukcesie, przede wszystkim moim chłopcom. Zostawili bardzo dużo zdrowia i wysiłku przez cały sezon, aby znaleźć się w finałowej ósemce. Chciałbym również podziękować działaczom naszego klubu, bo bez nich na pewno wyjazd na Finały nie był by możliwy. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy za nas trzymali kciuki i jednocześnie powiedzieć tym, którzy nie wierzyli w nas że „była drużyna”. Szczególne podziękowania chciałbym złożyć trenerowi Konopczyńskiemu, który przez cały sezon służył mi ogromną pomocą i bezcenną radą. Chciałbym podziękować mojemu asystentowi Markowi Lebiedzińskiemu, który pomagał nam w tych fantastycznych momentach. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim którzy mieli swą małą cegiełkę w tym sukcesie, a nie wymieniłem ich wcześniej: rodzicom, kibicom i osobom związanym z klubem.

Mistrzostwo kraju wywalczyli grupowi rywale TKM-u, zespół WKK Wrocław, który w finale pokonał Śląsk Wrocław 69:64.

(K.O)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

SzymiSzymi

1 0

Stawiajcie na młodzież! A nie tych przepłaconych gwiazdorków... 12:22, 30.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

rodzicrodzic

0 0

Naprawdę dali z siebie wszystko i na pewno byli lepsi od pozostałych, zabrakło szczęścia i sił w ostatnich kwartach! Tym bardziej szkoda... A DRUŻYNA NA PEWNO BYŁA jak powiedział trener Kożan. Dzięki za super emocje do końca!!!!!!!!! 17:18, 01.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%