Zamknij

Przywracają Gwoździarni dawny blask. Chcą stworzyć tam centrum kulturalne. Sprawdziliśmy, jak im idzie! [WYWIAD]

14:01, 06.08.2018 . Aktualizacja: 07:53, 07.08.2018
Skomentuj Artur i Natalia Baranowscy podczas prac remontowych w Gwoździarni.  Fot. Natalia Seklecka Artur i Natalia Baranowscy podczas prac remontowych w Gwoździarni. Fot. Natalia Seklecka

Najpierw było kino plenerowe. Od tego roku w Gwoździarni są też organizowane warsztaty, podczas których można samodzielnie stworzyć meble czy własne ogródki. Na tym się jednak nie skończy. Docelowo obiekt przy ul. Szpichlernej 7/9 ma stać się swego rodzaju centrum kulturalnym. O pomyśle na rozwój Gwoździarni rozmawiamy z Arturem Baranowskim, który wraz z rodzeństwem stara się przywrócić jej dawny blask.

DDWloclawek.pl: Gwoździarnia wpisała się w życie kulturalne Włocławka jako kino plenerowe. Teraz jej oferta zaczyna się wzbogacać. Czy od początku zakładaliście, że tak będzie?

Artur Baranowski: To jest marzenie, które powoli zaczyna się realizować. Kiedyś moi rodzice prowadzili tu firmę, która zajmowała cały obiekt. Była szwalnia, projektowanie ubrań. W pewnym momencie to wszystko „umarło”, przestrzeń zaczęła niszczeć. Były tu dwa podpalenia, więc budynek został dodatkowo zdegradowany. Po studiach zaczęliśmy z rodzeństwem wspólnie działać, żeby to odbudować. W międzyczasie ze Stowarzyszeniem Ładowarka uruchomiliśmy inicjatywę kina. Ten pomysł na Gwoździarnię cały czas ewoluuje.

Zatrzymajmy się na chwilę na kinie plenerowym. Ono już od pierwszego seansu cieszy się ogromną popularnością...

Zgadza się. Wydaje mi się, że takich inicjatyw oddolnych jest zdecydowanie za mało i ludzie po prostu nie wiedzą, że coś może być za darmo, można spotkać się w większym gronie i spędzić miło czas na powietrzu. Myślę, że ta popularność właśnie stąd się bierze.

W najbliższym czasie planujecie kolejne seanse?

Pierwszy seans w tym roku odbył się przy okazji Juwenaliów. Planujemy jeszcze dwa, a może nawet trzy. Mam nadzieję, że wszystkie się udadzą i pogoda dopisze, bo od niej wszystko zależy.

[ZT]29373[/ZT]

W tym roku, dzięki grantowi z programu Lechstarter (pisaliśmy o nim tutaj), Gwoździarnia zaczęła się rozwijać. Co planujecie zrobić za te pieniądze?

Przede wszystkim zadaszamy część, która była objęta pożarem. Tam znajdują się sanitariaty, które możemy wykorzystać do obsługi eventów, które planujemy. Dodatkowo, jeśli uda nam się wszystko zgrać w czasie i zdobyć środki finansowe, wyremontujemy halę, w której planujemy stworzyć salę widowiskową z możliwością organizowania koncertów, wystaw, wernisaży, konferencji itp.

Plany są szerokie. Mamy też duże wsparcie lokalnych firm. Cały czas tego wsparcia szukamy. Jeśli są jakieś firmy, które chciałyby nas wesprzeć, zapraszamy do współpracy. Do tego pomaga nam wielu przyjaciół i ludzi, którzy wierzą w takie inicjatywy.

W tej chwili w Gwoździarni mamy kino plenerowe, a od niedawna także warsztaty. Co jeszcze macie w planach?

Pod koniec lipca odbyły się warsztaty budowania mebli z palet (zdjęcia dostępne tutaj). Wszyscy byli uśmiechnięci, co chyba najlepiej pokazuje, że się udały. W miniony weekend mieliśmy warsztaty z ogródków miejskich (fotorelacja tutaj). Chodziło o to, żeby zbudować sobie coś na podwórko lub na balkon i cieszyć się obecnością roślin niewielkim nakładem pracy i środków finansowych. Ponieważ akcja jest sponsorowana przez program Lechstarter, zapewniliśmy wszystkie niezbędne materiały i wsparcie techniczne. Wystarczyło przyjść i poświęcić trochę czasu.

W najbliższy weekend planujemy budowę parkletu miejskiego. To jest taki większy mebel w rozmiarze miejsca parkingowego dla auta. Być może uda nam się zorganizować to razem z Urzędem Miasta i postawić go gdzieś w obszarze rewitalizacji. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy i mamy nadzieję, że zdążymy załatwić wszystkie formalności.

6 października wspólnie z Kasienią Kowalewską prowadzącą Urban Dance School w Toruniu planujemy zorganizować 10. edycję Urban Dance Meeting, imprezy tanecznej, która dotychczas odbywała się w Toruniu.

[WIDEO]940[/WIDEO]

Często słyszy się, że we Włocławku nic się nie dzieje. Wy zaprzeczacie temu stwierdzeniu.

To jest kwestia postawy i oczekiwań. Uważam, że jeśli czegoś oczekujemy, najpierw powinniśmy oczekiwać od siebie. Jeśli nie spróbujemy dać troszkę energii, nie można się dziwić, że później ona do nas nie wraca.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

BuldogBuldog

12 0

Podoba mnie się to !! Tylko gwoździ nie sprzedawajcie hehe 14:32, 06.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KujawiakKujawiak

11 0

Popieram całym sercem tę inicjatywę. 16:37, 06.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kodikodi

3 0

BRAWOOOOOOOO !!!
Oby więcej takich ludzi i takich inicjatyw. Zaczynam patrzeć w przyszłość z coraz większym optymizmem. 09:53, 07.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MartasMartas

0 0

super w rodzinie sila ;) niech sie dzieje w naszym szarym Wloclawku! pamietam jak szwalnia prosperowala piekne czasy. Powodzenia 23:59, 08.08.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

K.K.

0 0

PAMIETAM-BO TAM PRACOWALAM 5 LAT. 18:38, 10.08.2018


0%