Żłobki są przepełnione. Wiele dzieci nie znajduje w nich miejsca. Z kolei przedszkola pozostają puste, bo sześciolatki poszły do szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce rozwiązać ten problem. Jak?
Wszystkie miejsca w miejskich żłobkach we Włocławku są już zajęte. Rodzice dzieci do 3 roku życia stanęli przed dużym problemem, jeśli chcą być aktywni zawodowo. Muszą wybrać prywatny żłobek, zatrudnić opiekunkę lub zaangażować dziadków do opieki nad wnukami.
Z kolei w miejskich przedszkolach wciąż pozostaje ponad 100 wolnych miejsc. Taka tendencja utrzymuje się nie tylko we Włocławku, ale na terenie całego kraju, więc MEN planuje obniżyć kryterium naboru do przedszkoli i przyjmować do nich już dwuletnie dzieci.
Włocławskie przedszkola są przygotowane do realizowania planów MEN. Oczywiście wszelkie kwestie z tym związane dyrektorzy przedszkoli będą na bieżąco konsultować z rodzicami dzieci – poinformowało biuro prasowe Urzędu Miasta.
Inny punkt widzenia mają jednak pracownicy żłobków. Są oni pełni obaw o to, jak przedszkola poradzą sobie z opieką nad tak małymi dziećmi, jeśli zmiany zostaną wprowadzone.
- Przy obecnych normach zatrudnienia w przedszkolach te placówki na pewno sobie nie poradzą z opieką nad tak małymi dziećmi. Wydaje mi się, że celem tych działań jest niedopuszczenie do kolejnych zwolnień nauczycieli – uważa Maria Burnecka, dyrektor Miejskiego Zespołu Żłobków. - Poza tym przedszkola nie są odpowiednio przystosowane. Wstawienie przewijaków nie wystarczy.
Obecnie w żłobkach jedna opiekunka zajmuje się maksymalnie pięciorgiem dzieci, które nie skończyły roku, zaś maksymalnie ośmiorgiem w wieku 1-3 lat. Z kolei w przedszkolu nauczyciel musi opiekować się 25-osobową grupą z ewentualną pomocą jednej osoby.
Pracownicy żłobków obawiają się, że zabranie rocznika dwulatków wcześniej do przedszkoli przyczyni się do problemów z zapełnieniem miejsc w ich placówkach.
Projekt zmian nie jest jeszcze dopracowany. Planowo do przedszkoli miałyby trafiać dwulatki, dla których zabrakło miejsc w żłobkach. Zmiany miałyby obowiązywać od 2016 roku.
Ewa Peron08:48, 20.07.2015
11 2
Chory pomysł. PO traci nie tylko poparcie, ale i rozum. 08:48, 20.07.2015
jarek 190409:36, 20.07.2015
7 1
W żłobku w grupie jest 7 do 9 dzieci. W przedszkolu około 25 dzieci. Ile trzeba osób aby zmieniło pieluchę i wymyło pupę tylu dzieciom. Chyba że w grupie w przedszkolu będą dwie panie i 3 osoby do pomocy.
Chory POmysł, ale zpbaczymy. 09:36, 20.07.2015
ania11:21, 20.07.2015
1 1
W jakim żłobku jest 7-9 dzieci w grupie? Dzieci jest okolo 20 tylko pań jest więcej 11:21, 20.07.2015
jarek 190412:21, 20.07.2015
2 0
Do ~ ania
Przeciętnie na jedna Pania wychodzi około 5 dzieci lub mniej, o to mi chodziło. 12:21, 20.07.2015
ania12:45, 20.07.2015
0 0
oki już rozumiem. Bo tak dziwnie to zabrzmiało :) 12:45, 20.07.2015
XXIwiek14:59, 20.07.2015
3 3
Czyżby to kolejny ,,owoc''prywatno-partyjnego zebrania miejscowej POchlewajacej ,,łorganizacji plajtformerski'' z panią Gorzałczyńska na ,,czole '' ? 14:59, 20.07.2015
XXIwiek15:09, 20.07.2015
3 2
No proszę , pani chwalipięta-Gorzałczyńska umieszcza na koszt POdatników artykuły bez możliwości komentowania o swojej wybitnej roli w tuskomatolskiej koalicji !!! Jaki trzeba mieć tupet by PO takiej kompromitacji chwlić się czymś ? ...przed okłmywanymi wyborcami !!! 15:09, 20.07.2015
alejaja10:02, 22.07.2015
3 1
...tak, a kobieta podczas owulacji do żłobka 10:02, 22.07.2015
Użytkownik16:49, 22.07.2015
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
inga16:51, 22.07.2015
0 1
No myślą że geniuszy zrobią 16:51, 22.07.2015
Użytkownik16:29, 23.07.2015
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.