Zamknij

Masz dość pracy, jesteś nerwowy i nieszczęśliwy? Zobacz co może odmienić ludzkie życie

09:40, 26.09.2015 N.CH
Skomentuj Kadr z filmu "Król życia". Fot. mat. promocyjne Kadr z filmu "Król życia". Fot. mat. promocyjne

Polska komedia o przypadku, który zmienia diametralnie ludzkie życie, czyniąc je wartościowym oraz sensacyjna opowieść o tajnej akcji CIA - to dwie kinowe nowości, które od piątku można oglądać w Multikinie.

Król życia to debiut reżyserski Jerzego Zielińskiego. Stworzył go na podstawie scenariusza Fadiego Chakkoura.

- Miał po pierwsze humor, niezwykłe dialogi, element absurdu i miał element oryginalności. Te elementy zdecydowały, że pomyślałem sobie - to jest świetny materiał - mówi o scenariuszu reżyser filmu.

Edward jest najeżony, zaimpregnowany na otaczający go świat. Wszystko go denerwuje. Jakby chodził ciągle w za ciasnych butach. Złośliwy dla żony, niecierpliwy dla córki, prawie nie ma czasu dla swego starego ojca.

Któregoś dnia ulega groźnemu wypadkowi. W wyniku niespodziewanych zdarzeń porzuca swoje dotychczasowe życie, by na nowo odkryć żonę, córkę i otaczający go świat. Zaczyna być szczęśliwy i dostrzegać ludzi i rzeczy, które przecież ciągle go otaczały. Podobno szczęście jest zaraźliwe na odległość 800 metrów. Na to wygląda, bo główny bohater roztacza taką pozytywną aurę.

Edward nigdzie nie wyjeżdża, nie ucieka w podróż dookoła świata, nie jedzie do Amazonii. Mieszka w tym samym mieszkaniu, chodzi tym samym chodnikiem, spotyka tych samych ludzi, ale wszystko jest inne.

Sicario to z kolei film akcji. Młoda agentka FBI Kate Macer przyłącza się do supertajnej akcji CIA mającej na celu pojmanie szefa wielkiego meksykańskiego kartelu narkotykowego. Macer stopniowo poznaje szczegóły operacji, która często ociera się o granicę prawa i moralności, prowadząc do najgłębszych czeluści przestępczego piekła. 

Przewodnikiem po jego kolejnych kręgach będzie dla Macer tajemniczy współpracownik CIA o meksykańskim pochodzeniu, zwany „konsultantem”, który jak się okaże ma dla całej akcji kluczowe znaczenie. Jego prawdziwa tożsamość będzie dla Macer największym szokiem. 

- „Sicario” (w slangu to słowo oznacza płatnego zabójcę) otwiera wstrząsająca sekwencja wykrycia okaleczonych ciał kilkudziesięciu ofiar kartelu ukrytych w położonej na odludziu willi niedaleko Phoenix w stanie Arizona, a później groza już tylko rośnie, prowadząc do rozwiązania rodem z tragedii greckiej. Widzom przyjmującym punkt widzenia zdezorientowanej agentki FBI udziela się jej bezradność – pisze w recenzji Janusz Wróblewski na polityka.pl.

(N.CH)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MkMk

0 1

Wstąpił do PO,PiS? i to go tak odmieniło?;) 10:05, 26.09.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%