Przeczytaj zanim pójdziesz! Gwiazda Dni Włocławka w rozmowie z DDWloclawek

Ania Dąbrowska wystąpi podczas dzisiejszego koncertu organizowanego w ramach Dni Włocławka. Piosenkarka dotychczas nagrała pięć płyt, z których każda uzyskał status Platynowej Płyty. Jest laureatką ośmiu Fryderyków, a także wielu innych nagród branżowych. Podczas koncertu będzie można usłyszeć jej znane i lubiane kompozycje, ale także nowe utwory z płyty wydanej w br. "Dla naiwnych marzycieli". 

Osoby, które brały udział w różnego rodzaju talent show często mają przyszywaną "łatkę". Czy ciężko było uwolnić się od szyldu uczestniczki Idola?

Ania Dąbrowska: Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to fantastyczna przygoda, od której wszystko się zaczęło. Pomiędzy zakończeniem Idola a wydaniem mojej pierwszej płyty minęło trochę czasu, a ja brałam udział w innych projektach. Dzięki temu nie odczułam, że ktoś przypiął mi łatkę dziewczyny z programu rozrywkowego.

Dla Naiwnych Marzycieli to ostatnia Pani płyta. Powstawała nieco dłużej niż poprzednie. Jaka była tego przyczyna? Materiał wymagał więcej pracy i przemyślenia?

Przerwa jest związana głównie z życiem. To był czas, który poświęciłam na macierzyństwo. Mam dwójkę małych dzieci i taka przerwa była nieunikniona. Bardzo się cieszę, że ten czas spędziłam z nimi, bo te chwile już nie wrócą. Oprócz tego zbierałam materiał na nowe piosenki i starałam się powoli tworzyć materiał na nową płytę.

Jak będzie wyglądać kariera Anny Dąbrowskiej za 10 lat?

Nie mam tak dalekich planów, ale wiem, że życie może przynieść różne scenariusze. Mam mnóstwo pomysłów, a wszystko co związane z wydaniem płyty „Dla naiwnych marzycieli” sprawiło, że mam ochotę jak najszybciej zabrać się za nową płytę.

Jako wokalistka jest Pani narażona na krytykę. Wiedząc jak trudne jest jej znoszenie, łatwo jest być jurorem w programie rozrywkowym The Voice of Poland? 

Praca jurora w takim programie jest bardzo trudna i wymaga połączenia wielu rzeczy. Należy być przygotowanym od strony merytorycznej, ale też panować nad wyglądem i mową ciała. Ja chyba na dłuższą metę się do tego nie nadaję – jestem zbyt naturalna i nie potrafię wchodzić w takie role, żeby na zawołanie być wesołą albo smutną.

Najważniejsza dla Pani piosenka z własnego repertuaru?

Nie jestem w stanie wybrać jednej piosenki. Wszystkie piosenki mają za sobą jakąś inspirację, historię i każda piosenka, którą napisałam dla mnie jest wyjątkowa.