Zamknij

"Szkolnictwo zawodowe potrzebuje zmian". Dyrektorzy oceniają ministerialne propozycje zmian w systemie kształcenia

16:12, 29.07.2016 N.S
Skomentuj 17% uczniów klas maturalnych we włocławskich technikach nie przystąpiło w tym roku do egzaminu dojrzałości. Fot. depositphotos 17% uczniów klas maturalnych we włocławskich technikach nie przystąpiło w tym roku do egzaminu dojrzałości. Fot. depositphotos
reo

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce zmienić system kształcenia zawodowego tak, by absolwenci zawodówek i techników byli lepiej przygotowani do wejścia na rynek pracy. Dyrektorzy włocławskich placówek przyznają, że kształcenie zawodowe potrzebuje zmian. A jak oceniają ministerialne pomysły?

1 na 10 uczniów technikum nie zamierza przystąpić do matury, co 2 uczeń nie zdaje matury, 1 na 4 uczniów technikum nie przystępuje do niej w ogóle, a co 3 uczeń technikum nie zdaje egzaminu zawodowego. To właśnie te statystyki skłoniły resort edukacji do zaprojektowania reformy, która ma zmienić oblicze szkolnictwa zawodowego.

Z danych Wydziału Edukacji włocławskiego magistratu wynika, że w roku szkolnym 2015/2016 do egzaminu maturalnego w technikach nie przystąpiło 105 abiturientów, co stanowi około 17% wszystkich uczniów klas maturalnych w tego typu szkołach. Danymi o ilości osób przystępujących do wciąż trwających egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe urząd nie dysponuje. Do matury w tzw. starej formule nie przystąpiło w tym roku w 11% absolwentów techników. Prawie wszyscy przystąpili natomiast do egzaminu zawodowego.

[ZT]21571[/ZT]

By zmienić te niepokojące trendy w szkolnictwie zawodowym minister Anna Zalewska zamierza wprowadzić szereg zmian. Przede wszystkim chce włączyć pracodawców w proces kształcenia i egzaminowania przez tworzenie nowych zawodów oraz podstaw programowych. Programy nauczania mają być opracowywane z uwzględnieniem umiejętności absolwenta dostosowanych do potrzeb lokalnego i regionalnego rynku pracy. Proces kształcenia mają wspierać dodatkowo centra kształcenia praktycznego.

- Myślę, że szkolnictwo zawodowe potrzebuje zmian, ale powinny być one bardzo stabilne, żeby obowiązywały przez jakiś czas. To nie może być tak jak dotychczas, że one były robione co kilka lat. Zmiany powinny dopuszczać późniejsze modyfikacje, ale muszą być perspektywiczne. Nie może być tak, że co kilka lat zmiana jest z jednej strony na drugą. To musi być przemyślane, wprowadzone i realizowane przez jakiś dłuższy czas – mówi Robert Hałasiński, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych. Oceny pomysłów ministerstwa się nie podejmuje, ponieważ nie przyjrzał im się jeszcze na tyle dokładnie, by wydawać osądy.

Zmiany obejmą nie tylko podejście do szkolnictwa zawodowego, ale również jego strukturę. Obok techników, które będą funkcjonować na dotychczasowych zasadach, mają powstać II stopniowe szkoły branżowe. Zgodnie z zamysłem ministerstwa po ukończeniu I stopnia i zdaniu egzaminu z jednej kwalifikacji absolwent uzyska dyplom potwierdzający umiejętności zawodowe. Absolwent będzie mógł podjąć pracę lub kontynuować kształcenie w szkole II stopnia, umożliwiającej zdobycie tytułu technika i przystąpienie do matury zawodowej.

- Na pewno korzystne będzie to, że zostanie uruchomione pięcioletnie technikum, czyli wrócimy do starego systemu. Kształcenie zawodowe zostanie wydłużone, więc uczniowie będą mieli więcej czasu, żeby się przygotować do zawodu i do pracy. Jeśli chodzi o zasadnicze szkoły  zawodowe, nastąpi zmiana, można powiedzieć kosmetyczna, bo staną się szkołami branżowymi. Po tych szkołach ma być możliwe kształcenie uzupełniające do zawodu technika, a to jest powrót do technikum uzupełniającego – wyjaśnia Piotr Misiak, wicedyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych.

MEN powołuje się na dane Głównego Urzędu Statystycznego, z których wynika, że w Polsce mamy do czynienia z nadpodażą osób z wyższym i średnim wykształceniem, a jednocześnie z dużym zapotrzebowaniem na absolwentów szkół zawodowych. Ten problem ma rozwiązać kompleksowe doradztwo zawodowe. Plan resortu edukacji zakłada, że uczniowie przed wyborem ścieżki edukacyjnej będą zobowiązani do odbycia badania predyspozycji zawodowych.

Aby szkolnictwo zawodowe odpowiadało na zapotrzebowanie lokalnego rynku pracy, ministerstwo chce, by była wydawana weryfikowana czasowo opinia na temat wprowadzania i kontynuowania kształcenia w konkretnych zawodach. Wojewódzkie Urzędy Pracy będą ją wydawać na podstawie przeprowadzonych badań i diagnoz w zakresie zapotrzebowania na pracowników.

(N.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

pedelpedel

1 0

Człowiek rodzi się mądry i idzie do szkoły... 17:34, 31.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

absolwentabsolwent

0 1

Tak to jest, gdy uczeń jest dla szkoły, a nie szkoła dla ucznia. 18:11, 31.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%