Zamknij

70-letnia kobieta odpowiedziała na ogłoszenie o pracę. Nikt nie spodziewał się tego, co było dalej

13:55, 30.08.2016 N.CH
Skomentuj DKF Ósemka zaprezentuje film, którego bohaterowie skrywają wiele tajemnic. Fot. mat. promoc DKF Ósemka zaprezentuje film, którego bohaterowie skrywają wiele tajemnic. Fot. mat. promoc

"Kwiat wiśni i czerwona fasola" to historia nietypowej przyjaźni cukiernika i starszej kobiety. Drugiego dna, pod przykrywką prostej fabuły, wkrótce będą szukać widzowie w ramach DKF Ósemka.

Sentaro, mężczyzna w średnim wieku, jest właścicielem niewielkiej naleśnikarni, w której serwuje dorayaki, japoński deser składający się z naleśników przekładanych słodką pastą z czerwonej fasoli. Kiedy Sentaro rozpoczyna poszukiwanie pomocy kuchennej, zgłasza się siedemdziesięcioletnia Tokue. 

Cukiernik początkowo odrzuca jej wniosek, gdyż obawia się, że praca może się okazać ponad siły starszej pani, która w dodatku ma nieco zdeformowane dłonie. Właściciel zmienia jednak zdanie, kiedy tylko próbuje pasty przygotowanej przez Tokue. Dzięki jej sekretnej recepturze na tytułowe„an” drobny biznes zaczyna rozkwitać.

- Bohaterowie przez większą część trwania dzieła przebywają na niewielkiej przestrzeni, to pozwala poznać ich głębię i emocje skrywane za kamiennymi twarzami wciąż pamiętającymi o niedawnych traumach lub tych sprzed lat. Są to cierpiące twarze, twarze pokutujące, odizolowane i pozbawione wolności, której echa pobrzmiewają w przewijających się cyklicznie ujęciach ulic czy pędzącego pociągu – czytamy w recenzji Roberta Skowrońskiego na onet.film.

Projekcja filmu "Kwiat wiśni i czerwona fasola" w ramach DKF Ósemka odbędzie się 1 września. Początek o 19:00. Bilety do nabycia przed seansem w Multikinie.

(N.CH)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Mirek55Mirek55

0 0

Ok, "czytamy na onet", ale resztę artykułu to pani N.Ch. z głowy nie wzięła tylko z jakiegoś źródła (klubzak, krkino itp) zrobiła kopiuj-wklej. "Dziennikarka" od siedmiu boleści, nie wstyd pani brać wypłatę za kopiuj-wklej i łamanie prawa poprzez niepodawanie źródeł, z których pani kopiuje? Przecież to plagiat! 07:42, 31.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%