Które włocławskie placówki oświatowe zestaną zlikwidowane? Wiemy, kto o tym zdecyduje

Projekt prawa oświatowego zakładający likwidację gimnazjów budzie wiele emocji wśród nauczycieli i rodziców, a samorządowcom przysparza pracy. Choć nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie ma wyglądać system edukacji, włocławski ratusz już szykuje się do wprowadzenia nowych rozwiązań.

Obecnie projektem ustawy prawo oświatowe zajmuje się sejmowa komisja. Zgodnie z ministerialnymi założeniami, dokument ma zostać uchwalony do 16 grudnia, natomiast do końca roku ma go podpisać prezydent Andrzej Duda.

Ponieważ ustawa jest dopiero w fazie projektowej, samorządy nie mogą podjąć żadnych oficjalnych decyzji związanych z reorganizacją sieci szkół w nowym roku szkolnym. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że sieć organizacyjna musi zostać opracowana i zaakceptowana przez kuratorium do 31 marca 2017 roku, włocławski Urząd Miasta podjął już działania zmierzające do jej opracowania.

[ZT]21697[/ZT]

Prezydent Marek Wojtkowski powołał niedawno specjalny zespół konsultacyjny ds. reorganizacji sieci szkół i placówek oświatowych. Znaleźli się w nim dyrektor Wydziału Edukacji Agnieszka Białopiotrowicz, urzędnicy zajmujący się sprawami placówek na poszczególnych poziomach edukacji (przedszkola, podstawówki, gimnazja, i szkoły ponadgimnazjalne), przedstawiciele klubów Rady Miasta: Ewa Szczepańska, Jarosław Hupało i Mariola Gawłowska, dyrektor włocławskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy Krystyna Sobczak oraz dyrektorzy i wicedyrektorzy kilku szkół. Pieczę nad działaniami 17-osobowego zespołu sprawuje Barbara Moraczewska.

- Wydaje nam się, że to jest zespół, który wypracuje właściwą sieć szkół w naszym mieście i będzie to sieć, która spełni oczekiwania i rodziców i mieszkańców miasta, ale przede wszystkim nauczycieli. Wiemy doskonale, że pewne rozwiązania nie będą popularne, dlatego chcemy się do tego właściwie przygotować i opracować takie rozwiązanie, które będzie akceptowane przez wszystkich. Pierwsze spotkanie zespołu już za nami. Została przedstawiona przygotowana przez nas bardzo wstępna propozycja sieci szkół, która została poddana dyskusji – mówi Barbara Moraczewska, wiceprezydent Włocławka ds. edukacji i spraw społecznych.

Teraz członkowie zespołu mają przemyśleć przedstawiony projekt i zastanowić się nad tym, jakie inne rozwiązania można zastosować, by optymalnie wykorzystać zarówno istniejące budynki edukacyjne, jak i kadrę nauczycielską. Zespół ma się spotkać ponownie, kiedy ustawa prawo oświatowe zostanie przyjęta przez Sejm.

Wstępna propozycja ratusza zakłada, by nie likwidować żadnej z istniejących placówek. Jedyna szkołą, która w wyniku reformy może zostać wygaszona jest Gimnazjum nr 14. Jest to jedyne gimnazjum w mieście, które nie stanowi części zespołu szkół, a dodatkowo budynek przy pl. Staszica ma tylko 14 sal lekcyjnych, przez co jest bardzo niefunkcjonalny. Ratusz ma już jednak wstępny pomysł na to, jak mógłby być w przyszłości wykorzystany.

Na razie urzędnicy nie są w stanie określić skali zwolnień związanych z likwidacją gimnazjów. Nie potrafią również powiedzieć, nauczyciele którego typu szkół będą najbardziej zagrożeni utratą pracy. Barbara Moraczewska zapewnia jedynie, że ratusz zrobi wszystko, by większość z nich pozostała na stanowiskach lub pracowała choć na część etatu.