Solidarność oświatowa chce utworzenia banku wolnych etatów dla nauczycieli oraz przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na uruchomienie programu dobrowolnych odejść pracowników oświaty. Ratusz tłumaczy dlaczego, te pomysły nie będą zrealizowane.
Reforma edukacji budzi niepokój wśród pracowników oświaty. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że zwolnień w szkołach nie będzie. Związek Nauczycielstwa Polskiego szacuje jednak, że pracę straci nawet 37 tys. pedagogów w całym kraju. Nie wiadomo jeszcze, jak sytuacja będzie wyglądać we Włocławku.
W związku z tym Solidarność oświatowa we Włocławku proponuje stworzenie banku wolnych etatów w szkołach i placówkach oświatowych, do których kierowani byliby zagrożeni utratą pracy nauczyciele wygaszanych gimnazjów i innych szkół.
Władze miasta są zaskoczone tym pomysłem. Informacje o wolnych etatach od dwóch lat są publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej UM.
- Organ prowadzący miał okazję wielokrotnie pokazać, jak bardzo ważną sprawą jest zapewnienie miejsc pracy dla nauczycieli zagrożonych ich utratą. Wszystkim pracownikom zarówno pedagogicznym, jak i administracyjno-obsługowym ze zlikwidowanego Gimnazjum Nr 9 we Włocławku zaproponowano nowe miejsca pracy – podaje przykład Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta Włocławka.
W roku szkolnym 2015/2016 na stronie BIP ukazało się ok. 90 ogłoszeń o pracy dla nauczycieli, a także pracowników administracji i obsługi. W 2016/2017 pojawiło się ich już ok. 160.
Związkowcy mają również inny pomysł na pomoc dla zwalnianych pracowników oświaty. Oczekują wprowadzenia programu dobrowolnych odejść dla nauczycieli i pracowników administracji oraz obsługi szkół. Za zrezygnowanie z pracy z własnej woli mieliby oni dostawać odpowiednią rekompensatę finansową.
- Niewątpliwie zasadne są dobrowolne odejścia z oświaty nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi, co umożliwi pojawienie się ofert pracy dla kolejnych pokoleń. Należy mieć nadzieję, że nie tylko Urząd Miasta, czy dyrektorzy szkół, ale również związki zawodowe będą zachęcały swoich członków do uwolnienia miejsc pracy nie tylko dla nauczycieli – mówi wiceprezydent Moraczewska.
Władze miasta nie chcą jednak na razie deklarować, czy znajdą fundusze na wypłatę dodatkowych rekompensat finansowych dla osób uprawnionych, deklarujących przejście na wcześniejszą emeryturę lub dobrowolnie odchodzących z zawodu. Samorząd poniesie bowiem duże koszty w związku z dostosowywaniem szkół do wymagań nowej reformy. Prezydent ma rozważyć możliwość finansowania dobrowolnych odejść dopiero po oszacowaniu kosztów reformy systemu.
nauczyciel17:20, 25.02.2017
To może tak wreszcie władze poproszą wydział edukacji o wydrukowanie listy nauczycieli którzy powinni być już na emeryturach i tych którzy pracują na kilku etatach ? Wtedy zwolnią się miejsca dla innych naszych koleżanek i kolegów, będą mogli pracę znaleźć młodzi nauczyciele.
Przecież wydział edukacji obejmuje już od jakiegoś czasu wszystkie szkoły w jednym programie który został przez urząd wprowadzony. Tam doskonale widać kto i ile pracuje i ile zarabia.
Związki zawodowe dostały od urzędu informacje o średnich zarobkach nauczyciela dyplomowanego za rok 2016 i wyszło 5000 zł brutto ŚREDNIO ??? Mało ??? Ktoś to przecież zarobił i chyba nie z jednego etatu ?
Natomiast pracownicy administracji oczywiście po raz kolejny zostali przez urząd pominięci przy podwyżkach - brak pieniędzy jak powiedział pan Prezydent - ciekawe że taki pracownik administracji zarabia po wielu latach połowę tego co nauczyciel dyplomowany, pracuje 8 godzin nie 18 ale o nich nikt nie dba a w szczególności związkowcy. Nauczyciel stażysta ma 2265 zł brutto z wykształceniem mgr (i to bez stażu) to samo co taki pracownik po wielu latach pracy.
Do przemyślenia dla władz miasta, wprowadzenie tego na pewno uzdrowi oświatę.
17:20, 25.02.2017
Cieśla18:15, 25.02.2017
Może przed tym zrobić weryfikacje .W komisji niech zasiądą ślusarze ,betoniarze .krawcowe itp.Są tacy nauczyciele np.z20-letnim stażem w szk.podst. -zadanie -oblicz pole prostokąta. Zapisane dwie kartki obliczeniami i wyszły głupoty .odpowiedź bez zażenowania -przecież nie jestem matematykiem. 18:15, 25.02.2017
Bo21:04, 25.02.2017
Bo to są ci uczeni po WSHE, jak tacy mają uczyć nasze dzieci, jak sami są niedouczeni 21:04, 25.02.2017
mietek19:43, 25.02.2017
Sama prawda, wielu emerytów w oświacie okupuje miejsca, do tego są tacy co dzięki dyrektorom mają po półtora lub dwa i więcej etatów. Pełno takich sytuacji zwłaszcza w przedszkolach, nikt tego nie kontroluje, kliki trzymają się mocno.... 19:43, 25.02.2017
LZK19:59, 25.02.2017
Pani mgr Irena Podłucka pobiera zarówno emeryturę jak i pensję dyrektorską. Można co prawda nie łamiąc przepisów tak postępować ale czy to moralne zachowanie? 19:59, 25.02.2017
? 21:00, 25.02.2017
Nudna jesteś, a czy to co robisz wpisując te durne posty jest moralne? 21:00, 25.02.2017
Wydeptujciesciezkipa20:20, 25.02.2017
Jak ktoś dobrze trzyma z dyrektorem to i w jednej placówce moze miec 1,5 etatu zbierać dobre pieniądze za nic, plus dodatkowa premia w postaci nagrod dyrektora za donosicielstwo, sa takie placówki we Włocławku gdzie namaszczeni przez władze dyrektorzy premiuja swoich ludzi 20:20, 25.02.2017
Kasia8121:21, 25.02.2017
A są i takie szkoły, gdzie nauczyciele z wyższym stażem mają nadgodziny, a młodzi nauczyciele nie mogą mieć etatu, mimo że uczą tego samego przedmiotu... 21:21, 25.02.2017
????13:09, 26.02.2017
Np SP23 13:09, 26.02.2017
do wydeptujciesciezk21:53, 25.02.2017
I najgorsze, że Urząd o tym wie i nic z tym nie robi, tylko to toleruje, bo przecież dostaje organizacje pracy szkoły, którą zatwierdza...
A co do umieszczanych na BIP ogłoszeń z pracą dla nauczycieli- szkoda, że większość z nich jest nieaktualna, bo z góry wiadomo kto będzie przyjęty do pracy, ogłoszenia są chyba wstawiane tylko po to, żeby były. Jak zwykle niestety trzeba mieć układy i znajomości. .. 21:53, 25.02.2017
Ulka13:22, 26.02.2017
Ogloszenia w BIP to zwykłe mydlenie oczu...o wszystkim decydują uklady,podbnie jak z nadgodzinami i zwiekszonym etatem,kliki,nepotyzm i promowanie bylejakosci na tum stoi Włocławek.Wystarczy zabrać karerowiczom nadgodziny i zwiększenia etatów i juz sie miejsca znajdą 13:22, 26.02.2017
ggg00:52, 26.02.2017
zamiast pierniczyć że braknie kasy to pozwalniajcie nadmiar co za PO pozatrudniano zakładając przy okazji gimnazja! 00:52, 26.02.2017
Michu12:22, 26.02.2017
W przedszkolu na Wyspiańskiego to norma... 12:22, 26.02.2017
Rolli13:18, 26.02.2017
Tak,to przedszkole to w wiekszosci przechowalnia "miernych" nauczycielek,ale wiernych urzedowi i swojej pani ....a wiadomo ryba pasuje sie od glowy 13:18, 26.02.2017
Mia123412:42, 26.02.2017
Oświata na walkach stoi, ilość pociotow na paru etatach i po znajomości przeraża. Dyrektorskie układziki zabierają pracę młodym i zdolnym... 12:42, 26.02.2017
wiedząca17:44, 26.02.2017
tak to prawda emeryci blokują etaty dla młodych -- na emeryturę!!!!! 17:44, 26.02.2017
mietek19:37, 25.02.2017
7 1
Sama prawda, wielu emerytów w oświacie okupuje miejsca, do tego są tacy co dzięki dyrektorom mają po półtora lub dwa i więcej etatów. Pełno takich sytuacji zwłaszcza w przedszkolach, nikt tego nie kontroluje, kliki trzymają się mocno.... 19:37, 25.02.2017