Wzdłuż bulwarów przepłynie kilkadziesiąt statków. W weekend kolejny Festiwal Wisły

Koncert szantowy, czytanie wierszy o Wiśle i wielka parada statków. To wszystko czeka już w weekend podczas Festiwalu Wisły. Wzdłuż bulwarów przepłynie kilkadziesiąt statków, w tym szkuty, francuskie gabary, a nawet drakkary wikińskie

Przed rokiem Festiwal Wisły przyciągnął nad rzekę tłumy mieszkańców ciekawych przygotowanych atrakcji. Podobnie może być również w tym roku, ponieważ na cztery dni festiwalu przygotowano wiele atrakcji. Festiwalowymi centrami będą Ciechocinek, Osiek nad Wisłą i Toruń. Atrakcji związanych z królową Polskich Rzek nie zabraknie jednak również we Włocławku.

- Chcemy podkreślić znaczenie Wisły i tego, że Włocławek jest a nią związany. Zależy nam na tym, żeby w najbliższych latach przywrócić świetność rzeki Wisły, zarówno turystyczną, jak i transportową - mówi Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta Włocławka.

Święto Wisły rozpocznie się we Włocławku już 11 sierpnia potańcówką flisacką. Do tańca przygrywać będzie zespół Barowe Żywioły, który od lat występuje z repertuarem szantowo-rockowym. Impreza przy przystani im. Jerzego Bojańczyka będzie okazją do zabawy wspólnie z załogami statków biorących udział w festiwalu.

[WIDEO]944[/WIDEO]

W sobotni wieczór czeka również wydarzenie poetyckie przygotowane przez Lipnowską Grupę Literacką. „Wisła łączy poetów” będzie wspólnym czytaniem wierszy o królowej polskich Rzek . Poeci spotkają się na włocławskim moście o godz. 19:00 i spędzą tam ok. godziny.

W niedzielę (12.08.) o godz. 8:30 w katedrze włocławskiej zostanie odprawiona uroczysta msza św. w intencji flisaków i szyprów wiślanych. Po niej, ok. godz. 10:00 rozpocznie się wielka parada statków biorących udział w największym w Polsce zlocie tradycyjnych jednostek rzecznych. Wzdłuż bulwarów przepłynie kilkadziesiąt jednostek. Poza mniejszymi batami, lejtakami i łodygami, będzie można podziwiać również kilkanaście dużych statków: szkuty, galary, dubasy, francuskie gabary i drakkary wikińskie. O 10:30 flisacy odpłyną w kierunku Nieszawy i Ciechocinka.

Organizatorzy Festiwalu Wisły zapowiadają, że w kolejnych latach zamierzają rozbudowywać jego formułę i pokazywac mieszkańcom regionu coraz to nowe zakątki położone na odcinku Wisły między Włocławkiem a Toruniem.

- To, że akurat w tym roku Włocławka jest trochę mniej, nie znaczy, że w przyszłym roku nie będzie go więcej - zapewnia Jacek Kiełpiński z Kujawsko-Dobrzyńskiej Informacji Turystycznej. - W tym roku doszła gmina Obrowo, po drugiej stronie Wisły. Tam jest punkt widokowy im. Kokota, miejsce znane z flisackich czasów, gdzie umawiano się na ceny drewna spławianego do Torunia. To miejsce jest tak położone, że można się tam opalać zimą nago. Odkrył to Michał Kokot i jego imieniem ten punkt jest nazwany.

Organizatorzy chcą, by w kolejnych latach festiwal objął kolejne nowe miejscowości. Rozważana jest m. in. współpraca z gminą Bobrowniki.