Zamknij

Wójt jednak winien przestępstwa? Może mieć poważny zarzut

16:30, 10.09.2014 A.K
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne; fotolia.com Zdjęcie ilustracyjne; fotolia.com

Prokuratura Rejonowa w Lipnie ustala, czy wójt Bobrownik kierował po pijanemu swoim autem, które brało udział w wypadku. Coraz więcej wskazuje na to, że Tadeusz Grzegorzewski jednak dopuścił się przestępstwa.

Przypomnijmy, że chodzi o wypadek, który 15 sierpnia wydarzył się w Bobrownikach. Osobowa kia zderzyła się z motocyklem. Kierowca jednośladu ze złamaną nogą trafił do szpitala. Po przyjeździe przez policję na miejsce zdarzenia w aucie nie było żadnego kierowcy. W pobliżu znajdował się za to wójt gminy Bobrowniki Tadeusz Grzegorzewski.

Mimo, iż to jego auto brało udział w wypadku, wójt zaprzecza, że to on prowadził. Co istotne w chwili zatrzymania przez policję Grzegorzewski był pijany, podobnie jak kierujący motocyklem miał w organizmie 1,6 promila alkoholu.

Do spożywania alkoholu w tamtym dniu (był to świąteczny piątek) wójt się przyznał. Stwierdził, że wcześniej był na pikniku, "gdzie zawsze coś się wypije". Uważał też, że to nie on prowadził, lecz nie potrafił dokładnie określić, kto mógł być kierowcą. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lipnie, która zamierza postawić wójtowi zarzut kierowania autem po pijanemu.

- Wójt Grzegorzewski będzie miał postawiony zarzut kierowania autem pod wpływem alkoholu. Przesłuchaliśmy świadka, który widział, że to właśnie wójt siedział za kierownicą. Możliwe, że sprawa wyjaśni się jeszcze we wrześniu - mówi Alicja Cichosz, Prokurator Rejonowy z Lipna.

Mimo tak niekorzystnego obrotu sprawy Tadeusz Grzegorzewski zdania nie zmienia. Uparcie twierdzi, że to nie on kierował swoją kią.

Nadal nie wiadomo, kto prowadził auto wójta Bobrownik, gdy doszło do wypadku

- Póki co nie mam żadnych zarzutów, a śledztwo w sprawie trwa. Złożyłem już wyjaśnienia, znamy też wersję zdarzeń wg komendy policji w Lipnie. Ja tego auta nie prowadziłem - uważa Tadeusz Grzegorzewski.

Mimo, że sprawa wciąż nie jest wyjaśniona, wójt Bobrownik od razu stracił prawo jazdy. Jeśli jego wersja okaże się prawdziwa, odzyska dokument, a jedyną stratą pozostanie nadszarpnięty wizerunek szefa gminy Bobrowniki.

Jeśli jednak prokuratura przedstawi mu zarzut prowadzenia po pijanemu, Grzegorzewskiemu grozić będzie mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

XXIwiekXXIwiek

7 1

To wszystko zależy ...do jakiej partyjnej bandy wój należy ? 18:32, 10.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ZbyszekZbyszek

3 1

Jestem mieszkańcem Włocławka, przypadkowo byłam w Bobrownikach i załamałam się. Zaproszona telewizja Polska / nie Włocławska/wyłapująca ludzi do komentowania wyżej poruszonego tematu. Czy przeciwnicy polityczni muszą tak postępować - jak się topisz to pomogę ci w tym. Wstydzę się, że pazerność ludzka i polityka niektórym kojarzy się wynoszeniem brudu na zewnątrz. Jak masz stanowisko to masz najczęściej wrednych przyjaciół. 21:00, 10.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WydraWydra

4 0

Telewizję z Polski zaprosimy po wyborach. Na ten moment nie przyjadą. Gdyby nie niektóre pracowite na chwałę Pana - media lokalne, to to niektóre osoby nie zaistniałyby na szklanym ekranie. A media lokalne są ważniejsze, bo tutaj są jeszcze tacy wyborcy, którym można sprzedać g...o, a wmówić że kupili łososia. 21:26, 10.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%