Informacja od obywatela o pijanym kierowcy być może zapobiegła nieszczęściu na drodze. Zatrzymany za kierownicą opla mężczyzna miał w organizmie 1,2 promila alkoholu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Oficer dyżurny radziejowskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie. Rozmówca poinformował go, że kierujący oplem kombi, który porusza się po Osięcinach, prawdopodobnie jest pijany.
Dyżurny skierował tam policjantów. Kilka minut po zgłoszeniu na ulicy I Armii Wojska Polskiego dzielnicowy zauważył opisany samochód. Zatrzymał go do kontroli.
- Za kierownicą siedział 48-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego. Badanie alkomatem potwierdziło, że zgłoszenie było zasadne. Mężczyzna miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie posiadał przy sobie dokumentów od pojazdu i prawa jazdy - mówi Marcin Krasucki z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.
Amatorowi jazdy „po kieliszku” grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
olo12310:41, 12.09.2014
6 0
dzwoniłem nie raz i jakie skutki owszem przyjadą po 20 - 30 minutach jak klient juz wyparował 10:41, 12.09.2014
XXIwiek16:04, 12.09.2014
1 2
Ukradli ci rower -dzwoń na policje albo ...w najbliższa rurę -to na jedno wychodzi . I tak umorzenie z powodu niewykrycia albo niskiej szkodliwości . 16:04, 12.09.2014
x-man20:57, 12.09.2014
2 0
ja dzwoniłem 3 dni temu z trasy na policje bo też widziałem pijanego i żadnej reakcji ze strony policji. 20:57, 12.09.2014