Gdy policjanci z drogówki zauważyli traktor jadący w podejrzany sposób, postanowili to sprawdzić. Pijanego kierowcę ciągnika z tarapatów próbował wyratować kolega, przejmując kierownicę. Niestety sam był... jeszcze bardziej pijany.
Do zdarzenia doszło we wtorek (24.03) na jednej z dróg powiatowych w gminie Tłuchowo. Patrolujący tę trasę policjanci z lipnowskiej drogówki zwrócili uwagę na niepewnie jadący z naprzeciwka ciągnik rolniczy. W środku siedziało dwóch mężczyzn.
Taka jazda zaniepokoiła funkcjonariuszy, dlatego postanowili zatrzymać traktor do kontroli. W pewnym momencie zauważyli, jak mężczyźni w trakcie jazdy zamieniają się miejscami za kierownicą ursusa. Podczas kontroli wyjaśniło się, dlaczego tak się stało? Od obu kierujących wyraźnie wyczuwalny był alkohol.
- Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,4 promila u 57-latka, który będąc właścicielem ciągnika, który jako pierwszy nim kierował. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy kat. A, B i T. Pomagający mu 53-letni kolega miał natomiast w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu i jak ustalili policjanci nie posiada w ogóle prawa jazdy - mówi Anna Kozłowska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Na szczęście ten "tandem zmienników" dalej nie pojechał. Teraz każdego z mężczyzn czekają zarzuty za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności, orzeczony w czasie zakaz kierowania i m.in. kara grzywny. Odpowiedzą również za popełnione wykroczenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz