Zamknij

Tak zakończył się pościg za BMW. Kierowca był pijany i próbował uciekać na piechotę

16:30, 14.03.2017 N.S
Skomentuj Tak zakończył się wieczorny pościg za BMW. Fot. KPP Rypin Tak zakończył się wieczorny pościg za BMW. Fot. KPP Rypin

Policjanci prewencji podjęli pościg za kierowcą BMW, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna spowodował wypadek, pozostawił w rozbitym aucie rannego pasażera i zaczął uciekać na piechotę. 33-letni mieszkaniec Rypina był nietrzeźwy i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Do zdarzenia doszło na ul. Dworcowej w Rypinie. Patrol prewencji zwrócił uwagę na pojazd marki BMW, który poruszał się całą szerokością drogi. Kiedy funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania, ten zaczął uciekać.  Uciekający przed policją mężczyzna na łuku drogi zjechał na lewą stronę jezdni i uderzył prawą stroną pojazdu w betonowy słup oświetleniowy.

- Kierowca szybko wydostał się z samochodu i zaczął uciekać, pozostawiając rannego pasażera. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali uciekającego kierowcę. Był nim 33-letni mieszkaniec Rypina. W trakcie badania trzeźwości, okazało się, że był pijany. W organizmie miał prawie promil alkoholu. Dodatkowo nie miał uprawnień do kierowania pojazdami – informuje asp. Dorota Rupińska z KPP Rypin.

W wyniku uderzenia BMW w betonowy słup, 28-letni pasażer auta doznał obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala. 33-letni kierowca trafił natomiast do policyjnego aresztu.

Po wytrzeźwieniu 33-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowania wypadku drogowego. Na wniosek policji prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny oraz wydał zakaz opuszczania kraju. Mężczyzna zostanie dodatkowo ukarany za kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz za niezatrzymanie się do kontroli.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

P.67P.67

10 2

Cicho, cichutko, aż tu nagle BUM!!!, BMW na tapecie (słupie)! Szkoda pasażera, choć jest współwinny. 17:20, 14.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KierKier

8 2

Zgadzam się z "P.67", pasażer jest współwinny i sam jest sobie winien swoich obrażeń. Sam sobie "zapracował" na pobyt w szpitalu. Może to trochę nieludzkie, ale kto przy zdrowych zmysłach wsiada do samochodu, którym kieruje nietrzeźwy? Przecież to tak jakby położyć się na torach gdzieś w lesie albo w zoo wejść do klatki z tygrysem.

Być może ten człowiek umówił się, że ten kierowca go zawiezie, a ten go zawiódł bo się nawalił. Ja na jego miejscu wolałbym nawet "przehulać" 100zł na "taryfę" niż jechać z "pewną śmiercią". 18:36, 14.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lubienlubien

16 2

a jak ZDROWKO pana Biznesmena ze szrotu w lubieniu kuj po Niedzielnej Bijatyce we Wloclawku na ul Legskiej ???? 19:25, 14.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%