Noworodek zmarł w szpitalu 2 dni po narodzinach. Sprawę będzie badać Prokuratura Regionalna w Gdańsku

Prokuratura Regionalna w Gdańsku zajmuje się sprawą śmierci noworodka w Szpitalu Powiatowym im. Franciszka Dłutka w Rypinie.  Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do przestępstwa.

Dziecko zmarło 23 września. Kilka dni później, Prokuratura Rejonowa w Rypinie otrzymała zawiadomienie o podejrzeniu nieumyślnego spowodowaniu śmierci noworodka. Wniosek złożył ojciec dziecka, który chce się dowiedzieć co jest przyczyną tego tragicznego zdarzenia. Natychmiast rozpoczęto czynności mające wyjaśnić sprawę. Wszczęto śledztwo dotyczące czynu z art. 155 kodeksu karnego. Dokumentacja, w skład której wchodziły m.in. zeznania matki dziewczynki zostały we wtorek, 10 października wysłane do włocławskiej prokuratury, gdyż tam rozpatrywane są sprawy związane z ewentualnymi błędami lekarskimi.

Wiadomo już, że sprawa została przekazana do Gdańska. Zdecydowano, że sprawa będzie rozpatrywana w Prokuraturze Regionalnej, czyli dawnej Prokuraturze Apelacyjnej.

- Sprawa prokuratury rejonowej w Rypinie dotycząca zgonu noworodka w rypińskim szpitalu została przekazana została przekazana do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku celem rozpoznania. Generalnie takie sprawy przekazywane są do prokuratur regionalnych. My zajmujemy się chociażby błędami w sztuce lekarskiej - powiedział w rozmowie z Portalem DDWłocławek Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy włocławskiej prokuratury.

Dziecko zmarło w rypińskim szpitalu 2 dni po narodzeniu. Przeprowadzono już 2 sekcje zwłok, ale żadna nie przyniosła wyjaśnień, co było przyczyną zgonu noworodka.