Za pierwszym razem zabrakło, więc teraz dostaną tylko najbiedniejsi. W Kowalu wyciągnęli wnioski

Jabłka są ostatnio wyjątkowo popularne, także z powodu ich rozdawania za darmo przez samorządy gminne dla mieszkańców. Jako, że za pierwszym razem zabrakło nieco koordynacji, tym razem w Kowalu powzięto inny sposób dystrybucji darmowych owoców.

Przypominamy w największym skrócie. Jako, że po rosyjskim embargu na polskim rynku wytworzył się ogromny nadmiar jabłek, Agencja Rynku Rolnego postanowiła je rozdawać. Za pośrednictwem samorządu darmowe owoce trafiały do mieszkańców. W regionie włocławskim takie akcje tylko w marcu przeprowadziło kilka gmin.

Największy oddźwięk akcja wywołała w Kowalu. Niestety bardziej niż o smaku owoców dyskutowano o tym, że nie dla wszystkich jabłek wystarczyło.

- Błędnie zakładaliśmy, że jabłek (po około 1,5 kg na jednego mieszkańca) wystarczy dla wszystkich. Przepraszam tych wszystkich, którzy przyszli w terminie, który był podany w ogłoszeniu w internecie i dla nich jabłek zabrakło - tłumaczy burmistrz Eugeniusz Gołembiewski.

Istotnie po 2 godzinach jabłka się skończyły. To dlatego, że ci którzy przyszli lub przyjechali, brali dużo więcej niż zakładano. Prawie 5 ton dzielone na 260 osób dało prawie 19 kg owoców na osobę! Aby ta sytuacja się nie powtórzyła, tym razem rozdawnictwo będzie wyglądać inaczej.

- Nie będziemy mogli rozdawać jabłek wszystkim chętnym, ale tylko osobom korzystającym w naszym mieście z pomocy socjalnej. Zgodnie z wytycznymi Agencji Rynku Rolnego mogą je otrzymać tylko osoby i rodziny korzystające z pomocy społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalu, spełniające kryteria dochodowe - podaje kowalski ratusz.

Te kryteria, to 951 zł w przypadku osoby samotnie gospodarującej oraz 771 zł w przypadku osoby w rodzinie. Jabłka będą wydawane w poniedziałek 6 czerwca w Urzędzie Miejskim w Kowalu przy ulicy Piwnej 24 od godziny 11.00.