- Z drżącym sercem patrzę na bawiące się na boisku dzieci – napisał nasz czytelnik o sytuacji w Nowej Wsi. Wszystko z powodu uszkodzeń, jakie spowodowała jedna z letnich wichur. Sprawiła ona, że część wysokiego ogrodzenia została uszkodzona i grozi jej przewrócenie na teren placu do gry w koszykówkę.
Ogrodzenie boiska wielofunkcyjnego przy ul. Szafirowej w Nowej Wsi jest mocno uszkodzone i zagraża bezpieczeństwu osób, które tam przebywają. Z relacji mieszkańca podwłocławskiej miejscowości, który przesłał informację na platformę Alert 24, wynika, że do uszkodzenia ogrodzenia doszło ponad miesiąc temu. Od tamtego czasu część siatki wraz z wysokimi słupami wisi nad boiskiem.
- Jedna ze ścian ogrodzenia wysoka na około 4 m została całkowicie zniszczona. Połamane słupki wraz z siatką wiszą nad boiskiem, opierając się o jeden z koszy do gry. Cała konstrukcja jak łatwo się domyślić sporo waży, a ostre krawędzie słupków stanowią dodatkowe zagrożenie. Gdyby ta uszkodzona konstrukcja spadła na jakieś dziecko, zapewne doszłoby do tragedii. Stan taki trwa na pewno już ponad miesiąc i nie zmienia się pomimo wielu zgłoszeń do odpowiednich służb. Jestem mieszkańcem tego osiedla i z drżącym sercem patrzę na bawiące się na tym boisku dzieci – pisze mieszkaniec Nowej Wsi.
Z relacji mężczyzny wynika, że boisko nie zostało w żaden sposób zabezpieczone (jego zdaniem biało-czerwona taśma nie jest w stanie nikogo powstrzymać przed wejściem na teren rekreacyjny), a furtka wejściowe jest cały czas otwarta. W efekcie w niebezpiecznym miejscu pojawiają się dzieci.
[ALERT]1468494977990[/ALERT]
Urząd Gminy Włocławek zapewnia, że sprawą boiska zajął się tak szybko, jak było to możliwe. Konieczne było jednak dopełnienie niezbędnych w takiej sytuacji formalności.
- Musieliśmy czekać na decyzję ubezpieczyciela i boisko było odgrodzone taśmami i wyłączone z użytkowania. Tyle mogliśmy zrobić – wyjaśnia Aneta Kręcicka z Urzędu Gminy Włocławek. – Boisko jest właśnie w trakcie naprawy; zaczęła się w środę[13.07. - przyp. red.], ale trudno powiedzieć, na jakim etapie są prace, ponieważ pogoda się popsuła.
Jedyne, co mogła zrobić gmina, żeby powstrzymać mieszkańców przed korzystaniem z terenu rekreacyjnego to zagrodzenie go. Urzędnicy tłumaczą, że jeśli mimo tego ktokolwiek wchodzi na teren boiska z uszkodzonym ogrodzeniem, robi to na własną odpowiedzialność.
mieszkaniec10:51, 15.07.2016
Miesiąc czekają na decyzję? To kpina!!!
Przy boisku znajduje się plac zabaw dla dzieci i też z tego powodu nie można z niego korzystać. Jest lato, wakacje, ogrodzenie jest zepsute, a urzędnicy nie potrafią nic przyspieszyć.
Stowarzyszenie Autostrada coś słabo działa w tej sprawie, a przecież ma 30m. od boiska. 10:51, 15.07.2016
mieszkaniec11:01, 15.07.2016
Sam plac zabaw to też fuszerka. Ogrodzenie zbyt niskie, pręty w ogrodzeniu zbyt szerokie. Rezultat: przez plac zabaw śmiało przechodzą sobie koty. A co to oznacza (?), wiadomo. Piaskownica rozebrana, został sam piach, a w wyniku takiego ogrodzenia, koty mają ubikację! Jak się coś robi to z głową. 11:01, 15.07.2016
też mieszkaniec11:30, 15.07.2016
nowowiejska ćwierćinteligencjo!są procedury i się tego nie przeskoczy.Skoro uszkodzenia są objęte ubezpieczeniem to o co tu pyszczycie?Trzeba czekać i koniec.A jak jest zagrożenie i teren oznakowany i wyłączony z użytkowania to o co pretensje? a jeśli jako rodzice lub opiekunowie jesteście *%#)!& i nie potraficie swoim *%#)!& dzieciom wytłumaczyć że korzystanie z uszkodzonego obiektu jest niebezpieczne i zabronione to już wasza sprawa. 11:30, 15.07.2016
Olaf14:58, 15.07.2016
Żadna naprawa nie rozpoczęła się 13.07 - chyba że na papierze 14:58, 15.07.2016
ala342113:46, 15.07.2016
0 0
zrób dzieciakowi piaskownicę koło domu jak ta nie dobra, kot to się wszędzie przeciśnie i przeskoczy okrodzenie 2,5 metra 13:46, 15.07.2016
Lysy44118:35, 15.07.2016
1 0
Największą fuszerką to jest Twój komentarz kolego! 18:35, 15.07.2016