50-letni Grzegorz wyszedł z domu we wtorek. Miał iść tylko do sklepu. Mężczyzna ostatnimi czasy skarżył się na zły stan zdrowia. Rodzina prosi o pomoc w jego poszukiwaniach.
Grzegorz Smykowski jest mieszkańcem Aleksandrowa Kujawskiego. Mężczyzna kilka dni temu skarżył się na zły stan zdrowia. Podejrzewano nawet stan przedzawałowy. Z tego powodu musiał wrócić z Kaszub, gdzie ostatnio pracował.
Z relacji rodziny wynika, że we wtorek znów poczuł się źle.
- Ojciec tego dnia postanowił, że jeszcze odpocznie. Powiedział, że ugotuje w tym czasie obiad. Z tego co udało się nam ustalić to miał iść do sklepu po kilka produktów. Niestety, od tego momentu nie mamy z nim żadnego kontaktu - mówi w rozmowie z portalem DDWłocławek Dawid, syn zaginionego.
50-latek w dniu zaginięcia był ubrany w czarne, śliskie spodnie i granatową koszulkę. Z domu wyszedł w laczkach. Grzegorz Smykowski ma zielone oczy i 175 cm wzrostu. Po prawej stronie głowy ma charakterystyczne wgniecenie.
Zaginięcie mężczyzny zostało zgłoszone na policje. W sprawie 50-latka można kontaktować się pod numerem 997 lub 796-449-853.
AKTUALIZACJA: Mężczyzna odnalazł się.
dziwna sprawa 21:39, 08.08.2018
1 4
Popytajcie , czy nie miał konfliktów w tej pracy na Kaszubach , mógł ktoś za nim tu przyjechać. 21:39, 08.08.2018
onnik18:47, 09.08.2018
0 0
a inni mowia ze ...mogl isc za bratem..ktory targnal sie na zycie i ten tez
18:47, 09.08.2018