Pijany 47-latek zadzwonił na policję, zdając dramatyczną relację. Mężczyznę miał gonić ktoś z siekierą. Zdziwienie policjantów po przybyciu na miejsce wezwania było duże.
W czwartek (26.05.16) wieczorem na alarmowy numer telefonu do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lipnie zadzwonił mężczyzna. Rozmówca prosił o pomoc funkcjonariuszy, ponieważ jak twierdził „ktoś go goni z siekierą”.
- Zaraz pod ustalony przez dyżurnego adres w gminie Skępe pojechali policjanci z miejscowego posterunku. Funkcjonariusze zastali tam 47-letniego autora zgłoszenia, tyle tylko, że całe zamieszanie okazało się zmyśloną przez niego fikcją.
Mężczyzna był pijany i zachowywał się agresywnie, zarówno wobec domowników, jak i podczas badań w szpitalu. Dlatego został przywołany do porządku, a następnie zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.
Teraz za „niewymowny żarcik” przyjdzie mu nieuchronnie odpowiedzieć przed sądem. Za taki wybryk grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.
zuzka13:01, 28.05.2016
8 3
Tylko w Lipnie patologia biega po ulicach z siekierą . 13:01, 28.05.2016
POLAK113:18, 28.05.2016
6 1
Jak nie 500+ to Lipno. 13:18, 28.05.2016
jacdom1http://popisypolityczne14:02, 28.05.2016
3 3
Do Zuzki. ,,Faktycznie, Włocławek na Maja i okolicach jest nader spoko:):) Lipno wypiękniało, a Włocławek cofa się. Tam chociaż charakterni, a u was, małolaty z łysymi głowami, dresiarze, albo smród fekali..... 14:02, 28.05.2016
duch7716:24, 28.05.2016
4 0
No co sie dziwic,po Lipnie daja rente,o to chodzi w tym wszystkim... 16:24, 28.05.2016