Zamknij

Wypadek na DK 67. Ciężarówka uderzyła w opla corsę. 28-latka z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala

18:48, 23.06.2016 A.K
Skomentuj Fot. Nadesłane/Alert24 Fot. Nadesłane/Alert24

Z urazem kręgosłupa oraz innymi poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala 28-latka, w której opla corsę uderzył ciężarowy DAF. Wszystko przez nieprawidłowe wyprzedzanie.

O zdarzeniu poinformował nas Internauta, który nadesłał również zdjęcie. Widać na nim, że na skutek zdarzenia droga krajowa nr 67 w Łochocinie została zablokowana.

- Kierujący ciężarowym DAF-em 33 latek z powiatu toruńskiego nieprawidłowo wyprzedzał jadącego przed nim opla corsę, który skręcał w lewo. W tym momencie doszło do zderzenia. Oplem jechały trzy osoby, najpoważniejsze obrażenia odniosła 28-letnia kierująca - mówi Anna Kozłowska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.

Kobieta doznała urazu kręgosłupa, ma też złamanie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale z pewnością będzie wymagała dłuższej niż 7-dniowej hospitalizacji. Pasażerowie opla mieli ogólne potłuczenia.

Oboje kierujący byli trzeźwi. Lipnowska policja bada szczegółowe okoliczności zdarzenia. Kierowcy DAF-a za spowodowanie wypadku grozi do 3 lat więzienia. Sąd może też zdecydować o odebraniu mu prawa jazdy, a nawet o wydaniu zakazu prowadzenia pojazdów.

(A.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

krzywy żonkilkrzywy żonkil

12 3

Nie ma godziny, żeby jakiś szeryf za kierownicą nie wyprzedzał na tym odcinku między Javą a składem nawozu. I to mimo, że ten odcinek kończy się wzniesieniem a przed wzniesieniem jest jeszcze skrzyżowanie z drogą prowadzącą na Lisek, o czym wielu nie wie, a jeszcze więcej wie ale ma to gdzieś. 20:07, 23.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

GoscGosc

9 16

Niestety, nie ma też dnia bez zawalidrogi prowokującego do wyprzedzania na tym odcinku drogi. I nie tylko na tym. Ludzie, nauczcie się jeździć tyle ile znaki pozwalają. Rozumiem, że wam się nie spieszy bo jedziecie tylko kawałek na zakupy czy z pracy do domu, ale ludzie, nie jesteście sami na drodze. Są ludzie, dla których droga i samochód jest narzędziem pracy. A kierowca ciężarówek ma ograniczony ten czas pracy. A za spóźnienia nikt nie płaci. 20:56, 23.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JózefJózef

9 2

Na odcinku w Łochocinie od skrzyżowania z drogą powiatową do Wichowa do skrzyżowania z drogą na Lisek jest dużo zdarzeń drogowych niekiedy groźnych komentarz jest zapewne od kierowcy zawodowego lub właściciela dużej ciężarówki co to znaczy zawalidroga; jestem pewien że to ten który przestrzega przepisy o ruchu drogowym to ten który uważa linię ciągłą pojedynczą a tym bardziej podwójną za świętą to ten który nie przekracza dozwolonej prędkości . Kierowca zawodowy 2,5 mln. km.i 48 lat za kółkiem 22:49, 23.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwazwa

4 3

Wolno jak wariat
Gdy wyprzedzają cię tiry i to nie tylko te na litewskich numerach rejestracyjnych. Gdy szybciej od ciebie jadą zdezelowane autobusy PKS-u. Gdy samochody nauki jazdy poganiają cię migając światłami drogowymi. Gdy gimnazjaliści wykonują w twoim kierunku obraźliwe gesty, wyprzedzając cię na swoich wyjących jak stary odkurzacz skuterach. Gdy wleczesz się tak ślamazarnie, że do oddalonego o kilka kilometrów miejsca pracy ruszasz zaraz po dobranocce, by zdążyć tam na ósmą rano. Gdy nawet cykliści poruszają się szybciej od ciebie, to mam dla ciebie szokującą wiadomość. Ty też jesteś piratem drogowym.

Wiele się mówi o kierowcach przekraczających dozwoloną prędkość. O tym jak ogromne zagrożenie stwarzają. Ilu ludzi ginie przez nich na drogach, a ilu ląduje w szpitalach. Kampanie społeczne głoszą, że nawet niewielkie przekroczenie prędkości powoduje śmiertelne zagrożenie. Nigdy jeszcze nie widziałem kampanii wymierzonej w zawalidrogi, snuje, niedzielnych kierowców, czy jak tam jeszcze nazywa się tych irytująco powolnych drogowych terrorystów. Nigdy nie widziałem i pewnie nigdy nie zobaczę.
Moja codzienna trasa praca-dom liczy niemal 30 kilometrów w jedną stronę. Może w kraju z gęstszą siecią dobrych dróg taka podróż byłaby szybka, krótka i przyjemna. Niestety poruszając się rodzimą drogą powiatową pełną dziur, tirów i innego rodzaju atrakcji, takie dojazdy bywają uciążliwe. Jednak, co zaskakujące, znacznie częściej spotykam kierowców jadących zbyt wolno niż tych mitycznych młodocianych pędzących na złamanie karku wariatów. Gdy zwalniam w obszarze zabudowanym do przepisowej pięćdziesiątki, a poza nim rozpędzam się do licznikowej setki czy stodziesiątki to bardzo rzadko zdarza się, że ktoś mnie wyprzedza. Większość kierowców utrzymuje takie właśnie tempo jazdy, czasami tylko przyspieszając nieco by sprawnie wyprzedzić wolniejszą ciężarówkę czy autobus. Niestety taka sielankowo płynna jazda zostaje przerwana. Wcale nie przerywa jej radiowy komunikat o promocji w ?Biedronce? Kierowcy wcale nie przyspieszają gwałtownie by zdążyć do sklepu zanim inni wykupią przecenione croissanty. Przyczyną nie jest żadne nadzwyczajne wydarzenie jak lądujące na poboczu UFO czy naga miss byłego PGR-u pieląca swój przydrożny ogródek. Przyczyną jest pojawiający się niewiadomo skąd kierowca. Nie jest to jednak zwykły człowiek kręcący kierownicą raz w lewo, a raz w prawo. Otóż osobnik ten uznaje, że przekroczenie 60km/h na prostej drodze poza terenem zabudowanym grozi niechybną śmiercią. W jego głowie wciąż pojawiają się wizje jak w filmach z serii ?Oszukać przeznaczenie?. Radio w jego aucie jest wyłączone, podobnie jak wszystkie inne źródła hałasu, a jego uwaga skupiona jest na ciągłym nasłuchiwaniu czy któreś z kół zaraz nie odpadnie. Jego wzrok jest z kolei całkowicie zaabsorbowany penetrowaniem terenów otaczających szosę w poszukiwaniu rozmaitych zagrożeń. Fotel przysunięty maksymalnie blisko kierownicy ułatwia obserwację nieba, w końcu codziennie ktoś ginie zmiażdżony meteorytem. Jeśli zawalidroga zajmuje normalną pozycję za kierownicą to na sto procent jego auto jest wyposażone w szyberdach. A tak poważnie to nie mam pojęcia co jest powodem tak powolnej jazdy. Może braki w umiejętnościach? Może dramatyczny stan techniczny samochodu jakim nasz zawalidroga się porusza? A może jest to zwykły egoizm? Jeśli inni kierowcy podejmują ryzykowne manewry wyprzedzania przed zakrętami, wzniesieniami czy na skrzyżowaniach to może nie tylko oni są wariatami. Może warto przemyśleć swój styl jazdy. Może lepiej przesiąść się do autobusu, który przecież i tak jest szybszy. Bez wątpienia zbyt wolna jazda też może w pośredni sposób stanowić zagrożenie. Może warto poszerzyć taryfikator mandatowy o takie wykroczenie? Cóż podejrzewam, że raczej po raz kolejny usłyszę, że ?dziesięć mniej ratuje życie?. 08:29, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dziadekdziadek

1 3

Wypowiadajac sie o zolwiach na drodze,jezdza przepisowo napewno,a ten kierowca jest wyjatkowo zdolny zeby taki manewr wykonac pod gorke,najwieksze zagrozenie robia ciezarowki,pchaja sie a w glowie pusto
08:57, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zat001zat001

3 2

a ciekawe kiedy opel włączył kierunkowskaz, bo wielu kierowców włącza go zbyt póżno podczas skrętu lub wogóle 08:57, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KierowiecKierowiec

1 1

Mówi się, że wypadek powoduje ten co źle wyprzedza. Niestety, tak najczęściej się dzieje? A dlaczego? Bo przed nim jedzie zawalidroga jadący maksymalnie 70km/h podczas gdy droga jest pusta, równa, deszcz nie pada. Gdyby ten zawalidroga jechał te przepisowe 90-100km/h to mało kto by go wyprzedzał. No może dzieciaczki w BMW czy passatach pożyczonych od tatusia. Ale skoro kogoś wyprzedzają nie tylko nieznające życia 18latki, a nawet ciężarówki i stare autobusy pełne ludzi to chyba jest coś nie tak, prawda? Drodzy "przewodnicy", czy nigdy się nie zastanowicie dlaczego wszyscy (nawet autobusy i nauki jazdy) was wyprzedzają albo czemu ciągnie się za wami sznur aut? Zapewne jak wam się autobus spóźni albo dostawa do domu to marudzicie, składacie reklamacje. Ale sami nie ułatwiacie życia innym. Pomyślcie, że w danym autobusie jedzie ktoś z waszej rodziny do pracy, albo w jednej z ciężarówek jedzie wasz obiad czy kolacja do marketu. Wyobrażacie sobie dzień, w którym nie ma chleba w sklepie bo bus z piekarni wlecze się za jakimś ofermą? 10:02, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość1Gość1

3 1

Najlepiej gadać na kierowce, gdzie jazda to jego praca, a ciekawe kiedy opelek włączył kierunkowskaz czy wtedy jak tir wyprzedzał czy później? Bo sorry, ale gdyby facet z tira widział ,że tamten skręca nie sądzę aby ruszył do wyprzedzania, a z ludźmi tak to jest, czasami skręcają jak sieroty nie patrząc w ogóle w lusterko i sami sobie stwarzają problemy. 11:34, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnnKaAnnKa

1 1

Poszkodowaną Kierującą z opla albo też kogoś z jej bliskiej rodziny proszę o kontakt na email:

[email protected]
11:57, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SpekulantSpekulant

4 1

250 m przed zjazdem jest znak "skrzyżowanie z drogą podporządkowaną z lewej strony"
Przestańcie bronić kierowcy Dafa. I chooj mnie obchodzi jego "praca" nie potrafi niech nie jeździ. 12:07, 24.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%