Karambol na śliskiej drodze. Najpierw auto wpadło na drzewo, a chwilę później rozpędzona karetka uszkodziła kilka samochodów

Śliska nawierzchnia, z którą kierowcy zmagali się w piątkowy poranek sprawiła, że w powiecie lipnowskim doszło do karambolu z udziałem pięciu aut, w tym karetki pogotowia ratunkowego.

Do zdarzenia doszło w piątek rano na drodze Radomice-Bobrowniki. Kierujący mazdą 54-latek, mieszkaniec Rumunek Jasieńskich, na łuku drogi stracił panowanie nad autem, w rezultacie wypadł z trasy i uderzył w drzewo. To zdarzenie pociągnęło za sobą kolejne.

- Kierowcy, którzy jechali za nim, widząc to, zaczęli się zatrzymywać na poboczu drogi po obu jej stronach. Dosłownie chwilę później jadąca w tym samym kierunku, tzn. w stronę Bobrownik, karetka pogotowia ratunkowego w wyniku poślizgu zahaczyła stojącą na prawym poboczu dacię, odbiła się od niej i ślizgając się dalej, siłą rozpędu na drugim poboczu uderzyła w audi i opla – mówi sierż. szt. Małgorzata Małkinska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń.