Motocyklista, który uciekał przed policją, stracił panowanie nad maszyną i przewrócił się. Okazało się, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu, a on sam nie posiada prawa jazdy.
Policjanci ruchu drogowego z lipnowskiej komendy pełnili służbę w Zadusznikach. W miejscu tym stoi znak D-42 ograniczający prędkość do 50 km/h. Po godz.14 policjanci zmierzyli prędkość jadącego w stronę Nasiegniewa motocykla i w związku z tym, że kierujący znacznie ją przekroczył, wydali sygnał do zatrzymania pojazdu.
- Na ten widok kierowca zredukował bieg i przyspieszywszy, ominął policjanta. Po chwili stracił jednak panowanie nad pojazdem i przewrócił się na lewe pobocze jezdni. Kiedy zobaczył podchodzących do niego policjantów, zaczął uciekać pieszo wzdłuż drogi, a następnie wbiegł na pole. Po kilkunastu metrach został zatrzymany – mówi sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Okazało się, że 18-latek zamieszkały w gm. Dobrzyń nad Wisłą nigdy nie miał prawa jazdy. Pojazd, którym się poruszał to „samoróbka” i nie ma ani dokumentu potwierdzającego dopuszczenie do ruchu ani ubezpieczenia. Kierujący nie odniósł obrażeń, ale będzie musiał odpowiedzieć za wykroczenia, które popełnił.
Sterownik 18:16, 30.05.2017
0 0
Dębica. 18:16, 30.05.2017
Uhahany08:14, 31.05.2017
6 0
Jaki ziomek :D słyszałem o głupocie ale ten "człowiek" przebił wszystkie normy :D wywalił się na motorku, uciekał wzdłuż (!!!!!! drogi hłe hłe hłe), bryknął w pole i uwaga... po kilkunastu metrach 18-latek został ujęty :) w tym wieku dać się złapać po kilkunastu metrach :D jaki lamer, no chyba że Policjant to nasz lokalny Usain Bolt :P ale się śmiechłem przeczytawszy ten artykuł :D 08:14, 31.05.2017