Pijany motorowerzysta nie zatrzymał się do kontroli, mimo wydawanych przez policjantów sygnałów. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę na „podwójnym gazie” oraz próbę ucieczki.
Policjanci z Posterunku Policji w Dobrzyniu nad Wisłą patrolowali rejon miejscowości Strachoń. Ok. 21:30 zauważyli, że jadący motorowerem mężczyzna ma problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, włączyli więc sygnały uprzywilejowania, aby zatrzymać go do kontroli. Kierujący jednośladem zaczął jednak przyspieszać i nie zatrzymał się, mimo wydawanych dodatkowo sygnałów tarczą do zatrzymywania pojazdów.
- Po zatrzymaniu policjanci skontrolowali 47-letniego mieszkańca gm. Dobrzyń nad Wisłą. Okazało się, że był on nietrzeźwy. Miał ok. 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat – mówi sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Kierujący simsonem, podejmując próbę ucieczki, chciał uniknąć odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a naraził się dodatkowo na kolejną karę. Od czerwca 2017 roku osoba, która pomimo wydania przez policjanta polecenia zatrzymania pojazdu, nie zatrzymuje się niezwłocznie do kontroli i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu lat.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz