Sprzedawał narkotyki pod klubem. Kiedy się wydało, chciał potrącić policjanta

18-letni dealer narkotykowy, przyłapany na gorącym uczynku, próbował potrącić autem policjanta. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Odpowie za posiadanie i handel narkotykami oraz za czynną napaść na funkcjonariusza.

Kryminalni z Lipna działali na terenie jednaj z dyskotek w powiecie lipnowskim. Z ich ustaleń wynikało, że w tym rejonie dochodzi do handlu narkotykami.

- Ich przypuszczenia się szybko potwierdziły. Funkcjonariusze zauważyli na parkingu dyskoteki typowany przez nich pojazd, którym miał poruszać się podejrzewany. Wewnątrz pojazdu znajdowało się czterech mężczyzn. Policjanci postanowili ich sprawdzić – mówi mł. asp. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Policjanci ruszyli w stronę auta i przedstawili się. Zobaczywszy to, kierowca odrzucił od siebie woreczki z białym proszkiem, uruchomił silnik i ruszył gwałtownie w stronę jednego z nich. Funkcjonariusz odskoczył, a chwilę później udało mu się otworzyć drzwi od strony pasażera i wyjąć kluczyk ze stacyjki pojazdu, co uniemożliwiło mężczyznom ucieczkę. Wszyscy czterej zostali zatrzymani. Podczas przeszukania policjanci odnaleźli w pojeździe amfetaminę i marihuanę.

Trzej pasażerowie kontrolowanego audi zostali zwolnieni po przesłuchaniu. 18-letni kierowca usłyszał natomiast zarzut posiadania i udzielania zakazanych środków odurzających w celu uzyskania korzyści majątkowej. Dodatkowo odpowie też za czynną napaść na funkcjonariusza.

Prokurator po przesłuchaniu go wnioskował do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z przychylił się do tego wniosku. 18-latka najbliższe trzy miesiące spędzi więc w areszcie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.