Zamknij

Nawet gdyby płacili miliony, tej pracy byś się nie podjął

06:00, 22.07.2014 artykuł sponsorowany
depositphotos.com depositphotos.com

Sprzątanie mieszkań po zgonach, morderstwach i pożarach - zostaw to profesjonalnej firmie Bio-clean z Włocławka. Pracownicy wykonują prace od najbrudniejszych, najbardziej śmierdzących po najniebezpieczniejsze. Jej pracownik, Mateusz Węgorowski, zdradza kulisy swojej pracy.

Jak wspomina Pan swoje pierwsze zlecenie?

Było to sprzątanie mieszkania po samobójstwie na ul. Ptasiej we Włocławku. Widok, który tam zastaliśmy był makabryczny. Zrobiło to na mnie jakieś wrażenie, ale teraz mam już w sobie dużo więcej odporności, więc sobie z tym radzę. Nie budzę się w nocy. Nie śnią mi się koszmary [śmiech].

Trudno jest znaleźć kogoś do pracy w tym zawodzie?

W tej pracy trzeba mieć mocny żołądek, bo sprzątamy także mieszkania, w których ciała leżały nawet kilka miesięcy. Mamy specjalne maski i kombinezony, ale zapachy i tak przez nie czuć. Mieliśmy już wielu chętnych do tej pracy. Najczęściej kończy się to jednak tym, że nowe osoby wykonają jedno zlecenie i odchodzą, bo nie dają rady. Na szczęście przez te trzy lata udało się stworzyć stały zespół. Należy do niego także mój tata, który jako jeden z pierwszych świadczył usługi deratyzacyjne, dezynsekcyjne i dezynfekcyjne we Włocławku.

Na czym polega sprzątanie po zgonach?

Najpierw opróżniamy mieszkanie ze wszystkich przedmiotów i mebli. Potem czyścimy każdą powierzchnię, czyli podłogi, ściany i sufity. Nie zrywamy tynków, jak robią niektóre tego typu firmy, bo nie jest to potrzebne. Mamy specjalne maszyny do ozonowania. Po takim zabiegu udaje się całkowicie usunąć nieprzyjemne zapachy.

Realizuje Pan zlecenia na terenie całego kraju. Jakie wspomina Pan jako najtrudniejsze, najbardziej wstrząsające z tych dotychczas podejmowanych?

Właściwie z dotychczas realizowanych zleceń, te najbardziej drastyczne były właśnie we Włocławku. Były tu samobójstwa i morderstwa. Sprzątaliśmy, na przykład mieszkanie po tym głośnym zabójstwie na ul. Dziewińskiej, do którego doszło w ubiegłym roku. Tam mężczyzna poderżnął gardło 70-latkowi. To mieszkanie było potężnie zakrwawione. Nie mamy zbyt wielu zleceń we Włocławku, ale jak się już trafią to są to poważne sytuacje.

Jak długo trwa sprzątanie mieszkania z tego typu zanieczyszczeń?

Oczywiście jest to uzależnione od metrażu i tego, co w danym lokalu się wydarzyło. Mieliśmy takie zlecenie w Gdyni, gdzie do uprzątnięcia ok. 30 m3 mieszkania potrzebnych było aż pięć kontenerów o pojemności 7 m3, gdzie zwykle wystarcza jeden. Właściciel miał bowiem obsesję na punkcie zbieractwa. Poświęciliśmy też na jego sprzątanie więcej dni niż zazwyczaj, bo trzeba było to wszystko znosić z trzeciego piętra.

A co ze sprzątaniem po pożarach?

Oczywiście, tym także się zajmujemy. W ramach naszej usługi wykonujemy także odpowiednie pomiary, dzięki którym można się dowiedzieć, jaki jest stopień skażenia. Utrzymujące się bowiem w mieszkaniu związki chemiczne po takim pożarze są bardzo szkodliwe, więc ważne jest, by profesjonalnie je usunąć.

Osoby zainteresowane usługami firmy Bio-clean mogą dzwonić pod numer 782-361-084. Szczegóły oferty można znaleźć tutaj.

(artykuł sponsorowany)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%