Zamknij

Sąd przeciwko agresywnej kampanii. Marek Wiliński wygrywa dwie sprawy

00:00, 17.10.2018 Materiał sfinansowany ze środków KWW Porozumienie Samorządowe Miasta i Gminy Lubień Kujawski Aktualizacja: 09:54, 17.10.2018
Zdjęcie po lewej: Ireneusz Gdak (fb), po prawej: Marek Wiliński (mat.prasowe) Zdjęcie po lewej: Ireneusz Gdak (fb), po prawej: Marek Wiliński (mat.prasowe)

Gorąca środa w Lubieniu Kujawskim! Sąd rozpatrywał w trybie wyborczym dwie sprawy z wniosku Marka Wilińskiego. W obu przyznał burmistrzowi rację i nakazał Janowi Koralewskiemu i Ireneuszowi Gdakowi przeproszenie Marka Wilińskiego za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.

Agresywna kampania, oparta na pomówieniach i oszczerstwach, nie popłaca – przekonał się o tym kandydat na burmistrza Lubienia Kujawskiego Ireneusz Gdak oraz pełnomocnik wyborczy jego komitetu – Jan Koralewski.

W dniu 16 października br. Sąd Okręgowy we Włocławku rozpatrywał dwie sprawy wyborcze z wniosku Marka Wilińskiego. Urzędujący burmistrz zarzucał swoim przeciwnikom politycznym rozpowszechnianie w ulotkach wyborczych i wywiadach wielu nieprawdziwych informacji.

Marek Wiliński szczególnie dużo miał do zarzucenia swojemu kontrkandydatowi w wyborach samorządowych, Ireneuszowi Gdakowi.

Rozpowszechniane przez niego w materiałach wyborczych informacje o stanie Gminy, jej zadłużeniu oraz różnych działaniach Marka Wilińskiego, Sąd uznał w całości za nieprawdziwe i naruszające dobre imię burmistrza. Nakazał Ireneuszowi Gdakowi ich sprostowanie i przeproszenie Marka Wilińskiego.

W czasie rozprawy Ireneusz Gdak próbował wprawdzie tłumaczyć, że wiedzę o rzekomych nieprawidłowościach miał od mieszkańców oraz od kandydatów na radnych – Jana Koralewskiego, Stanisława Piwińskiego i Sławomira Arkity, którzy w sprawie zeznawali jako świadkowie. Sąd uznał jednak ich zeznania za mało znaczące wskazując, że nie mają oni kompetencji do oceny działań burmistrza. W ustnym uzasadnieniu wyroku Sąd dodatkowo podkreślił, że kampania wyborcza jest prowadzona przez Ireneusza Gdaka agresywnie i nie miał wątpliwości, że za rozgłaszanie tylu nieprawdziwych informacji powinien on ponieść również konsekwencje finansowe. Ireneusz Gdak został zobowiązany, na wniosek burmistrza, do zapłaty 5.000 zł na rzecz Włocławskiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych EUROINTEGRACJA.

Również Janowi Koralewskiemu Sąd nakazał sprostowanie nieprawdziwych informacji podawanych na swoim blogu i przeproszenie Marka Wilińskiego za ich rozpowszechnianie. Tym samym Sądy w obu wyrokach w całości przyznały rację urzędującemu burmistrzowi Markowi Wilińskiemu.

Marek Wiliński wyraził nadzieję, że te orzeczenia zakończą brudną i pełną oszczerstw kampanię wyborczą prowadzoną przez Ireneusza Gdaka, o której wspominał niejednokrotnie.

Burmistrz zapowiedział także, że jeszcze w tym tygodniu złoży przeciwko swojemu kontrkandydatowi zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa z art. 272 i 273 kodeksu karnego. Okazało się bowiem, że Ireneusz Gdak w dniu, kiedy zdrowy i sprawny uczestniczył w rozprawach z urzędującym burmistrzem, formalnie przebywał... na zwolnieniu lekarskim! Wystawione przez lekarza sądowego zaświadczenie o chorobie, obowiązujące od 1 do 22 października, było przedkładane przez Ireneusza Gdaka (praktykującego adwokata) wraz z wnioskami o odroczenie rozpraw w sprawach, w których reprezentował swoich klientów. Tymczasem udzielanie wywiadów przez kandydata na burmistrza, prowadzenie aktywnej kampanii, a nawet występowanie w sądzie w sprawach wyborczych rodzą podejrzenia, że to zwolnienie lekarskie poświadczało nieprawdę. Warto, by sprawie przyjrzał się prokurator – powiedział nam Marek Wiliński.
 
 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%