Zamknij

Opłata za parking nie gwarantuje ochrony przed kradzieżą auta

13:14, 31.07.2015 J.B
Skomentuj fot. depistphotos fot. depistphotos

Niedawno opisywaliśmy historię włocławianina, któremu ukradziono samochód pozostawiony na powszechnie dostępnym parkingu przy sklepie. W komentarzach pod artykułem część internautów zarzuciła właścicielowi auta lekkomyślność i sugerowała, że powinien pozostawić samochód na płatnym parkingu.

Tymczasem ogrodzenie parkingu, obecność na nim osoby dozorującej, szlaban przed wjazdem czy numeracja miejsc postojowych nie oznaczają, że właściciel parkingu ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za samochód pozostawiony przez właściciela. Co do zasady bowiem taka odpowiedzialność spoczywa wyłącznie na osobie prowadzącej parking strzeżony. Problem w tym, że czasami trudno odróżnić go od niestrzeżonego. Wielu z nas uważa, że konieczność uiszczenia osobie dozorującej opłaty za wjazd na teren parkingu jednoznacznie wskazuje, że parking ma status „strzeżonego”. Nic bardziej mylnego.

Z prawnego punktu widzenia różnica polega na tym, że z osobą prowadzącą parking strzeżony zawieramy umowę przechowania, na podstawie której zobowiązuje się ona zachować nasz samochód w stanie niepogorszonym. Jeżeli zatem pojazd pozostawiony na takim parkingu ulegnie uszkodzeniu lub zostanie skradziony, prowadzący parking ponosi za to pełną odpowiedzialność i będzie zobowiązany wyrównać nam szkodę.


Strzeżony parking przy ul. Gajowej

Od parkingów strzeżonych należy odróżnić wszelkie inne parkingi płatne, których właściciele nie ponoszą w zasadzie żadnej odpowiedzialności za pozostawione pojazdy. Są to wszelkiego rodzaju parkingi „dozorowane”, „monitorowane” czy też po prostu „płatne”. Zostawiając na nich samochód, zawieramy z właścicielem parkingu wyłącznie umowę najmu miejsca parkingowego, która nie powoduje powstania odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenie lub kradzież pojazdu.


Płatny parking przy rynku na ul. Kaliskiej

Problem najczęściej polega na tym, że trudno na pierwszy rzut oka ustalić, jaki jest charakter parkingu, na którym zostawiamy pojazd. Oznaczenia bywają bowiem mylące i często wprowadzają w błąd, co w razie np. kradzieży samochodu powoduje spory. Nierzadko mają one swój finał w sądzie.

Jedną z takich spraw rozpatrywał w 1998 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie. W wydanym wówczas wyroku zwrócił uwagę na kluczowe znaczenie zewnętrznych oznaczeń parkingu, pozwalających na szybką orientację co do jego charakteru:

 Dla osoby pozostawiającej swój samochód na parkingu istotne znaczenie przy dokonywaniu oceny, jakie usługi są oferowane przez prowadzącego parking, a więc jakiej treści umowy jest z nim zawierana, czy jest to umowa przechowania, czy umowa najmu miejsca postojowego, mają widoczne oznaczenia parkingu oraz takie elementy rzeczywistości dostrzegane natychmiast przez każdego kierowcę, które pozwalają w szybkim czasie, w sposób niewątpliwy, zorientować się w charakterze parkingu i rodzaju oferowanych usług. Są to najczęściej umowy mające charakter dorozumiany, stąd chodzi tu w szczególności o wyraźne napisy lub oznaczenia symboliczne (znaki), dzięki którym klient wjeżdżający samochodem na parking może stwierdzić bez wątpliwości i nieporozumień, z jakim parkingiem (strzeżonym czy niestrzeżonym) ma do czynienia. Większość parkingów bowiem - nawet takich, które są płatne - nie mają charakteru parkingu strzeżonego. Są to wyłącznie miejsca przeznaczone do wynajęcia w celu postawienia tam na pewien czas samochodów bez elementu chronienia ich przez prowadzącego parking przed uszkodzeniem lub kradzieżą.

 

Jak zatem szybko zorientować się, że parking jest strzeżony? Zdaniem sądu wyraźne oznaczenie parkingu jako „strzeżonego” to tylko jedna z możliwych opcji:

O tym, że parking jest strzeżony, świadczy wyraźne oznaczenie tego parkingu jako strzeżonego albo ulokowanie na jego terenie urządzeń, które pozwalają na ocenę, że samochody są cały czas pilnowane przez obsługę parkingu, chronione przed kradzieżą lub uszkodzeniem (takimi urządzeniami mogą być: ogrodzenie parkingu ze wszystkich stron, brama ze szlabanem, kolczatki na jezdni usuwane przy wypuszczaniu samochodu z parkingu, inne zabezpieczenia mechaniczne i elektroniczne, budka strażnicza, wyraźnie oznaczone osoby pilnujące samochodów, tzw. ochroniarze, sprawdzanie czy osoba wyprowadzająca określony samochód z parkingu jest do tego legitymowana, wywieszony regulamin parkingu strzeżonego, znak legitymacyjny wydawany przy przyjmowaniu samochodu na parking, na którym umieszczona jest marka i numer rejestracyjny samochodu i/lub miejsce postojowe przypisane do tego pojazdu, itp.).

 

W każdej sytuacji warto uważnie zapoznać się zarówno z zewnętrznymi oznaczeniami parkingu, jak i z pokwitowaniem, które otrzymujemy za pozostawiony pojazd. Będziemy mieli wówczas pewność, za co płacimy właścicielowi parkingu, a w razie uszkodzenia samochodu lub jego kradzieży unikniemy rozczarowań.

(J.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Andrzej DupaAndrzej Dupa

1 1

najlepiej to pozostawiać swój pojazd tak jak robi to XXIwiek, na przeciwko swojego bloku na parkingu policji, chociaż akurat gdzie by nie pozostawił to to i tak nie znajdzie się żaden idiota aby kraść takiego złoma z RFN'u 14:10, 31.07.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%