Zamknij

Zakupy jednak nietrafione? Pamiętaj, że zwrot towaru zależy wyłacznie od dobrej woli sprzedawcy

15:07, 04.10.2015 J.B
Skomentuj

Zdarza się, że pod wpływem chwili dokonujemy nieprzemyślanych zakupów, których już po kilku godzinach żałujemy. Pojawia się wtedy myśl, by niechciany towar zwrócić do sklepu i odzyskać pieniądze. Warto pamiętać, że możliwość zwrotu pełnowartościowego towaru zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy.

Kupując nową sukienkę w galerii handlowej czy kilogram jabłek na rynku nie myślimy o tym, że cały czas uczestniczymy w obrocie prawnym. Tymczasem za każdym razem, gdy sprzedawca wręcza nam towar, za który uiszczamy cenę, zawieramy z nim umowę sprzedaży. Ma ona swoje skutki dla obydwu stron.

Kiedy możliwy jest zwrot towaru?

Przede wszystkim z takiej umowy nie możemy się wycofać bez prawnie ważnego powodu. Wydaje się oczywiste? Tylko pozornie. Wielu z nas jest bowiem przekonanych, że wystarczającym powodem dla zwrotu nowej sukienki jest fakt, że jej kolor nie pasuje do butów. Tymczasem zasadą jest, że sprzedawca nie ma obowiązku przyjęcia od nas z powrotem pełnowartościowego towaru.

Tym samym wyraźna informacja w sklepie: „Prosimy o przemyślane zakupy, zwrotów nie przyjmujemy” jest całkowicie zgodna z prawem i nie powinna budzić niczyjego sprzeciwu. Oczywiście każdy sklep może wprowadzić odstępstwa od tej zasady (co czyni coraz więcej "sieciówek") i wyrazić zgodę na zwrot zakupionego towaru bez podania przyczyny w terminie na przykład 7 dni od dnia zakupu. Jeżeli zatem nie jesteśmy pewni swojego wyboru, dopytajmy sprzedawcę o zasady obowiązujące w jego sklepie. Pozwoli nam to uniknąć nieprzyjemnych rozczarowań.

Opisane wyżej reguły nie dotyczą oczywiście sytuacji, gdy zakupiony przez nas towar ma wady, o których nie wiedzieliśmy w momencie zakupu. W takich przypadkach korzystamy z uprawnień wynikających z rękojmi, a one nie mają nic wspólnego z zasadami dotyczącymi zwrotu towarów pełnowartościowych.

Zakupy poza lokalem przedsiębiorstwa

Prawo inaczej reguluje sytuacje, gdy zakupów dokonujemy poza siedzibą przedsiębiorstwa – a więc w internecie, na pokazach organizowanych poza sklepem stacjonarnym czy telefonicznie. W takich przypadkach zawsze mamy prawo odstąpić od umowy w terminie 14 dni od dnia otrzymania towaru, a następnie dokonać zwrotu otrzymanego towaru w ciągu kolejnych 14 dni. Nie mamy przy tym obowiązku wskazywać, z jakiego powodu zmieniliśmy zdanie.

Co więcej: jeżeli sprzedawca nie poinformuje nas o prawie odstąpienia od umowy, prawo to wygasa po upływie 12 miesięcy od dnia otrzymania przez nas towaru. Warto pamiętać, że sprzedawca ma obowiązek niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni kalendarzowych od dnia otrzymania naszego oświadczenia o odstąpieniu od umowy, zwrócić nam wszystkie dokonane przez nas płatności, w tym koszty dostawy (o ile zostały poniesione w wysokości standardowej).

Joanna Borkowska, radca prawny

(J.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

XXIwiekXXIwiek

6 7

Konsument jest nadal przedmiotem a nie POdmiotem POdobnie jak OBYWATEL RP DLA URZĘDÓW URZĘDNIKÓW I PARTYJNEJ POLITYCZNEJ ZARAZY KTÓRA TAKIE PRAWO UCHWALA !!!
Ale są kraje gdzie zwrot towaru (nieuszkodzonego) bez POdania przyczyny jest NORMĄ !!! Bo tam ,,klient -nasz Pan '' a w plajtfromerskiej POlsce jest -kliencie dawaj kasę i spadaj ... 18:31, 04.10.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

szarikszarik

5 0

I całe szczęście, niech takie praktyki pozostaną w sieciówkach, co by zarabiał sklepikarz jak stale by ktoś mu zwrot robił bo kolor nie ten naprawdę przed zakupem myślenie nie boli jedynie nie którzy nie mają tej cechy i kupowali by tylko po to by oddać. 15:45, 05.10.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zojazoja

2 0

Tylko po co ta biurokracja? Oddając jeden towar np buty czy bluzkę i chcesz zamienić na inny model to kwestionariusz należy wypełnić, podać dane nr telefonu lub meil.. po co? kupując mogę być anonimowym klientem a zamieniając już nie? to absurd i jakimi przepisami podparty bo nie wiem? może ktoś mi to wyjaśni?
Na moje oko to handel danymi osobowymi odbywa się w ten sposób dla tzw celów marketingowych.. 17:10, 05.10.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%