Śmierć członka rodziny zazwyczaj niesie za sobą ból i rozpacz, jednak czasem może też spowodować poważne problemy finansowe. Co jakiś czas w mediach pojawiają się przygnębiające historie o ludziach, którzy z powodu nieznajomości prawa spłacają długi swoich najbliższych.
Jest szansa, że w przyszłości takich przypadków będzie zdecydowanie mniej. Od niedzieli (18.10.) obowiązują nowe przepisy dotyczące zasad dziedziczenia spadków. Najważniejsza zmiana dotyczy sytuacji, gdy spadkobierca nie złoży żadnego oświadczenia w ciągu 6 miesięcy po śmierci osoby bliskiej - dotychczas jego milczenie oznaczało przyjęcie odpowiedzialności za wszystkie długi po zmarłym, po zmianach będzie odpowiadał tylko do wysokości majątku, który odziedziczył.
Najczęściej po śmierci bliskiej osoby spadkobiercy szybko dopełniają formalności i regulują sprawy majątkowe. Bez stwierdzenia nabycia spadku nie mogą bowiem np. sprzedać mieszkania po zmarłej babci czy swobodnie dysponować pozostawionym majątkiem. Możliwości działania w tym zakresie są następujące:
Na podjęcie decyzji oraz złożenie w sądzie lub przed notariuszem wybranego oświadczenia spadkobierca ma 6 miesięcy od chwili, gdy dowiedział o tytule swego powołania - najczęściej oznacza to uzyskanie informacji o śmierci osoby bliskiej (w przypadku dziedziczenia ustawowego) lub o istnieniu testamentu (gdy spadek wynika z testamentu).
Nadal zdarzają się jednak przypadki – szczególnie w mniejszych miejscowościach i na wsi – gdy spadkobierca nie podejmuje jakichkolwiek działań w stosunku do spadku przez wiele lat. Czasem dorosłe dziecko dowiaduje się od komornika, że nieżyjący ojciec, z którym od lat nie utrzymywało żadnych kontaktów, miał ogromne długi, które teraz dziecko musi spłacać. Dotychczas bowiem prawo stanowiło, że niezłożenie żadnego oświadczenia przez 6 miesięcy od uzyskania informacji o śmierci osoby bliskiej oznacza przyjęcie na siebie nieograniczonej odpowiedzialności za długi zmarłego. Komornik miał więc prawo prowadzić egzekucję nie tylko z majątku spadkowego, ale także z majątku należącego do spadkobiercy.
Po wprowadzonych obecnie zmianach takie sytuacje nie powinny już mieć miejsca. Przepis jasno stanowi, że zaniechanie działań przez spadkobiercę będzie równoznaczne z przyjęciem spadku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza:
Kodeks cywilny:
Art. 1015. § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania.
§ 2. Brak oświadczenia spadkobiercy w terminie określonym w § 1 jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Co właściwie znaczy pojęcie „dobrodziejstwo inwentarza”?
Pojęcie to oznacza wszystkie składniki spadku, które przedstawiają jakąkolwiek wartość i mogą być sprzedane. Wartość tego majątku stanowi górną granicę odpowiedzialności za długi spadkowe. Przykładowo w sytuacji, gdy wartość majątku zostanie oszacowana na 10.000 zł, a długi na 50.000 zł, to odpowiedzialność spadkobiercy będzie ograniczona do kwoty 10.000 zł.
W świetle nowych przepisów spadkobierca, przyjmując spadek z dobrodziejstwem inwentarza, będzie zobowiązany rzetelnie ustalić stan majątku i długów spadkowych, składając odpowiedni wykaz w sądzie lub przed notariuszem.
Joanna Borkowska, radca prawny
XXIwiek12:26, 20.10.2015
3 2
A dlaczego nikt nie porusza bzdurnego komunistycznego przepisu że NAJBLIŻSZY SPADKOBIERCA MOŻE SPRZEDAĆ BEZ PŁACENIA HARACZU ZŁODZIEJOWI SKARBOWEMU PRZYJĘTY MAJĄTEK -DOM , MIESZKANIE , DZIAŁKĘ ...przeciez to sa dzieci-współwłaściciele -spadkobiercy w I linii i oni często uczestniczyli w POmnażaniu tego majątku !!! A tu państwowo-partyjny złodziej wyciąga łapę PO nieswoje ...
Antykonstytucyjny przepis komunistyczny nakłada okres karencji 5 lat !!! 12:26, 20.10.2015
XXIwiek12:35, 20.10.2015
1 2
W uzupełnieniu BŁĘDU -oczywiście NIE MOŻE SPRZEDAĆ ... 12:35, 20.10.2015
masss12:35, 20.10.2015
3 1
To w końcu jak jest? Na podjęcie decyzji oraz złożenie w sądzie lub przed notariuszem wybranego oświadczenia spadkobierca ma 6 miesięcy od chwili, gdy dowiedział się o śmierci osoby bliskiej." - jak w tekście czy "Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania." - jak w kodeksie? :D:D:D 12:35, 20.10.2015
Joanna Borkowska12:43, 20.10.2015
2 0
~masss - dziękuję za zwrócenie uwagi, uzupełniłam nieścisłość :) 12:43, 20.10.2015
mass13:18, 20.10.2015
1 0
Pani mecenas nadal chyba jest błąd.... 6 miesięcy o informacji o powołaniu do spadku a nie o informacji o śmierci 13:18, 20.10.2015
Joanna Borkowska13:51, 20.10.2015
1 0
Artykuł opisuje sytuacje typowe, najczęstsze - stąd takie uproszczenie. Mimo wszystko raz jeszcze poprawione. Pozdrawiam. 13:51, 20.10.2015
masss13:58, 20.10.2015
0 0
Jest okey :) wszystko jasne :) 13:58, 20.10.2015
masss14:12, 20.10.2015
1 0
i teraz wszystko jasne :) Pozdrawiam 14:12, 20.10.2015
Jack13:26, 21.10.2015
1 0
massss
Powinno być: "6 miesięcy od dnia w którym dowiedziałeś się o powołaniu".
W praktyce trudno udowodnić, że o śmierci ojca dowiedziałeś się dopiero po 5-u latach, dlatego liczy się od dnia śmierci. Jeśli udowodnisz, że nie masz kontaktu z rodziną lub kimkolwiek, kto móglby wiedzieć, wtedy sąd może uznać, że miałeś prawo nie wiedzieć i być może pozwoli ci na przywrócenie terminu złożenia oświadczenia. 13:26, 21.10.2015