Zamknij

Wyzwiska i nagłe hamowanie przy szpitalu. Sąd bez wahania ukarał nerwowego kierowcę

11:10, 12.07.2018 J.B Aktualizacja: 15:52, 12.07.2018
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, depositphotos.com zdjęcie ilustracyjne, depositphotos.com

Drobny incydent na drodze może mieć poważne konsekwencje, gdy uczestnicy ruchu drogowego nie potrafią zapanować nad swoimi emocjami. W tym przypadku Sąd Rejonowy we Włocławku nie miał wątpliwości, że nerwowy kierowca posunął się za daleko.

Wszystko wydarzyło się w pewne zimowe popołudnie, niedaleko szpitala we Włocławku. Nasz bohater (nazwijmy go Sebastianem) jechał samochodem w stronę miasta, pasażerem był jego ojciec oraz dzieci. Za nim, w innym pojeździe, jechała jego narzeczona i matka. W pewnej chwili za nimi na drodze znalazł się kolejny uczestnik dramatycznych zdarzeń (powiedzmy, że miał na imię Mariusz).

Pan Mariusz wyprzedził samochód, którym kierowała narzeczona pana Sebastiana, a następnie podjął próbę wyprzedzenia jego pojazdu. Nasz bohater zdenerwował się i przyspieszył, próbując panu Mariuszowi uniemożliwić manewr. Próby okazały się bezskuteczne: kierowca wyprzedził pana Sebastiana i dojechał do sygnalizacji świetlnej na wysokości szpitala. Tu okazało się, że ten (z pozoru niewinny) incydent wywołał wśród osób przebywających w samochodzie pana Sebastiana spore emocje.

Na światłach, które pokazywały sygnał czerwony, stał jeszcze inny samochód. Nagle pomiędzy ten pojazd a samochód pana Mariusza wjechał – stając ukosem – pan Sebastian. Z samochodu wyszedł jego ojciec i zaczął głośno ubliżać panu Mariuszowi. Gdy zapaliły się zielone światła, samochody powoli ruszyły. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów pan Sebastian nagle stanął, a jadący za nim pan Mariusz, aby uniknąć kolizji, musiał wykonać manewr zjazdu w lewo. Nie zdołał jednak uniknąć zderzenia i prawym narożnikiem uderzył w samochód pana Sebastiana.

Sprawa swój finał znalazła w sądzie.

Pan Sebastian przed sądem tłumaczył, że nagłe hamowanie wynikało z okoliczności od niego niezależnych: podobno na drogę wybiegł mu pies. Zarzucał też panu Mariuszowi, że ten wcześniej wyprzedzał go w sposób nieprawidłowy i pan Sebastian musiał podczas tego manewru zjechać na pobocze. Niestety, tej wersji zdarzeń nie potwierdziły zeznania świadków, więc sąd nie uznał jej za wiarygodną.

Jak się okazało, rzeczywistą przyczyną gwałtownych reakcji pana Sebastiana była chęć ,,nauczenia” pana Mariusza jazdy i wykazania swojej wyższości. Jak wyjaśnił sąd, pan Sebastian zaprezentował zachowania typowe dla tzw. kierowcy-wychowawcy. Tego typu uczestników ruchu drogowego można poznać po charakterystycznych - zdaniem sądu - zachowaniach:

Nie tolerują u innych jakichkolwiek błędów, nawet tych popełnianych nieumyślnie. Ich typowe myślenie to: „Zajechałeś mi drogę, to ja zajadę ci ją jeszcze bardziej, tak żebyś wiedział, jakie to było niebezpieczne”. Skutki tego mogą być znacznie groźniejsze od błędów popełnionych wcześniej przez innych. Osoby z syndromem wychowawcy budują poczucie własnej wartości na tym, że inni są od nich gorsi, bo popełniają błędy. Sami przy tym nie dostrzegają własnych słabości oraz ewentualnych konsekwencji swoich przesadnych reakcji. Zdaniem wielu psychologów próby wychowywania innych uczestników ruchu spotykają się zwykle z nieufnością, irytacją, frustracją oraz agresją. Niektórzy wskazują tu również na powiązanie z marką prowadzonego przez siebie samochodu - wyjaśnił w uzasadnieniu Sąd Rejonowy we Włocławku.

W ocenie sądu pan Sebastian swoim zachowaniem - nagłym manewrem hamowania, bez uwzględnienia zbliżającego się za nim pojazdu - spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Takie zachowanie nie mogło pozostać bezkarne.

Pełna treść wyroku znajduje się tutaj.

(J.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

Buldog Buldog

2 17

LUBIĘ TAKĄ ADRENALINĘ. Zycie na ostrzu noza . sam hardcore. 11:39, 12.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ProktologProktolog

12 0

Jeżeli lubisz taką ostrą adrenalinę - to uprzejmie sugerują abyś sobie osiadł -- centralnie i zdecydowanie --- gołą doopcią na kaktus z długimi igłami. Przypuszczam, że będziesz miał wtedy swój "hardcore". 13:18, 12.07.2018


reo

Kapral Molenda Kapral Molenda

9 16

Dwaj Janusze pewnie na CW ...z Passerati 11:59, 12.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

milymily

5 15

morda leszczu
12:31, 12.07.2018


MM

10 3

Typowy Sebix 12:04, 12.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

coloradocolorado

14 7

typowe zachowania kierowców z przerośnietym ego ,świezo po kursach jeden w BMW (lata 90-te) drugi w passeracie 12:39, 12.07.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

??

7 6

A co ma marka auta do tego ? Ty zapewne nawet roweru nie masz zawistny prostaczku 13:09, 12.07.2018


lalamidolalamido

3 4

a ty w matizie 16:05, 12.07.2018


BuliBuli

27 2

Burak na drodze to burak w zyciu 12:40, 12.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XX

18 3

To tylko buraki tak się zachowują i pustaki jeden lepszy od drugiego 13:10, 12.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TORPEDOTORPEDO

7 6

Włocławiaki wracali do domu jeden z Winca a drugi z Lekarzewic HAHAHAHAHA 14:31, 12.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

,,,,,,

3 4

a tyt buruniu zapewne z wieśławka 15:59, 12.07.2018


dobry rowerdobry rower

4 11

Za 500+ kupili szroty i teraz WIOCHA RULEZ kto pierwszy teściową dowiezie do domu za flache patologia 14:44, 12.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

doburakadoburaka

7 2

walnij się w ten tępy łeb widać, że z patologii pochodzisz zwykłe dno bez wychowania 15:12, 12.07.2018


tyty

7 4

ty dobry rower te twoje wypocinki z tym 500+już są nudne zawistny wieśniaczku prostaczku hihi 15:58, 12.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%