Zamknij

Włocławianin wydał kolejną książkę! Ta powieść przeniesie czytelników do świata pełnego absurdów

14:43, 20.09.2018 . Aktualizacja: 08:07, 21.09.2018
Skomentuj Włocławianin, Jarosław Wojciechowski napisał kolejną książkę. Fot. archiwum DDWloclawek.pl/materiały promocyjne Włocławianin, Jarosław Wojciechowski napisał kolejną książkę. Fot. archiwum DDWloclawek.pl/materiały promocyjne

Włocławianin, Jarosław Wojciechowski wydał właśnie kolejną książkę. „Ochroniarz” to uzupełnienie powieści, która ukazała się w 2011 roku. Książka przenosi czytelników do świata absurdu i pokazuje, że nawet najnudniejsza praca może stanowić intelektualne wyzwanie.

Czy może być coś fascynującego w pracy ochroniarza pilnującego rur kwasoodpornych? W swojej powieści włocławski pisarz udowadnia, że odpowiedź na to pytanie nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać.

Bohaterowi tej szalonej powieści przyszło żyć w dwóch różnych systemach społeczno-politycznych, które po jakimś czasie rozsypały się niczym domek z kart, a on zmuszony był poszukać nowego sposobu na życie. Kiedy zostaje pracownikiem ochrony, otaczający świat nabiera dla niego zupełnie nowego wymiaru, a on sam przekonuje się, że w tej pozornie wypełnionej rutyną pracy nie ma miejsca na nudę – pisze o „Ochroniarzu” wydawnictwo Novae Res.

Jarosław Wojciechowski „Ochroniarza” wydał po raz pierwszy w 2011 roku. Książka, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Novae Res, różni się jednak od tej, która wtedy trafiła na rynek.

- Dopisałem zakończenie, ponieważ minęło już kilka lat. Uzupełniłem też kilka rzeczy. Nosiłem się pierwotnie z takim zamiarem, niemniej nie było takiej możliwości, dlatego książka nie ukazywała się ponownie na rynku. Chciałem tę powieść uzupełnić, żeby była przeze mnie samego, jak i czytelnika postrzegana jako pełniejsza – tłumaczy pisarz w rozmowie z DDWloclawek.pl.

Jarosław Wojciechowski ma na swoim koncie już kilka powieści, a także tomików poetyckich. Jest również autorem „Historii kardiologii włocławskiej”, która ukazywała się dwukrotnie – w 2014 i 2017 roku. Poeta i prozaik w latach 1999–2000 i 2005 był stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To samo ministerstwo przyznało mu prawo do ubiegania się o tzw. emeryturę twórczą.

Życiorys pisarza jest niezwykle bogaty. Służył on bowiem w Marynarce Wojennej, był pracownikiem budowlanym, operatorem dozująco-pakującym w zakładach azotowych we Włocławku, magazynierem, inspektorem ds. kontroli i inwentaryzacji, malarzem antykorozyjnym, współwłaścicielem agencji handlowej, rzecznikiem prasowym, a także... ochroniarzem. Pracował m. in. w Paryżu, gdzie nawiązał współpracę z redaktorem naczelnym „Kultury”, Jerzym Giedroyciem.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

damianerdamianer

1 0

Nie miałem okazji wcześniej czytać tej książki, więc świetnie, że Novae Res ją wydało. Lubię to wydawnictwo za dużo ciekawych książek od polskich autorów, którym normalnie duże wydawnictwa nie dają szansy. A szkoda. Można poznać ciekawe historie. 12:30, 27.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%