Włocławscy policjanci zatrzymali 60-latka, który podczas imprezy w domu ugodził gościa nożem kuchennym w klatkę piersiową. Pomimo udzielonej pomocy, 62-latek zmarł w szpitalu.
W sobotę dyżurny włocławskiej komendy policji został powiadomiony o zajściu w jednej z podwłocławskiej miejscowości. W domu znajdującym się na terenie gminy Boniewo doszło do uszkodzenia ciała przy użyciu noża.
- Mundurowi, którzy pojechali pod wskazany adres ustalili, że do zdarzenia doszło podczas imprezy zakrapianej alkoholem. 60-letni gospodarz wyszedł do kuchni na chwilę i po powrocie zadał cios nożem kuchennym w klatkę piersiową gościa. Rannym 62-latkiem zajęła się załoga pogotowia, natomiast kryminalni ustalali okoliczności zdarzenia. Gospodarz mając prawie 1,4 promila alkoholu został osadzony w policyjnym areszcie. Dodatkowo do sprawy zatrzymano 57-letnią żonę oraz 37-letniego syna. Oboje również byli pod wpływem alkoholu. Mieli odpowiednio ponad 2 i ponad 2,4 promila. Kilka godzin po zdarzeniu szpital powiadomił, że ugodzony nożem 62-latek, pomimo reanimacji, zmarł - relacjonuje st. post. Tomasz Tomaszewski z policji.
W poniedziałek pod nadzorem prokuratora prowadzone były czynności z zatrzymanymi oraz ustalanie okoliczności zdarzenia. Przesłuchania świadków, zebrany materiał na miejscu zdarzenia oraz przeprowadzona sekcja pozwoliła na postawienie 60-latkowi zarzutu zabójstwa. Sąd na wniosek śledczych zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 3 miesiące. Za ten czyn mężczyźnie może grozić nawet dożywocie.
lusia123418:02, 26.04.2017
3 9
Dzicz jak u arabow emigrantow u nas Bogu dzięki tyle co kot narobil a tu stosowanie szariatu pszez dzicz kujawska zenada 18:02, 26.04.2017
Leslauer20:18, 26.04.2017
2 8
Na ulicy Marszałkiewicza Teofil Moskin uderzył nożem przechodzącego człowieka
nazwiskiem Stół. Odezwały się naturalnie nożyce i wywiązała się kłótnia. Napastnik
ugodzony został w łopatkę, którą niósł pod paltem dla swego synka. Drugi z awanturników
ma przebitą klatkę piersiową, z której z ćwierkiem wyfrunęła ptaszyna. Wszystkich trzech
ptaszków wypchano.
("W oparach aburdu" J.Tuwim, A.Słonimski - Warszawa 1958)
Mazel tov. 20:18, 26.04.2017