Zwłoki wyłowione przez straż pożarną z Wisły w ubiegły piątek to ciało 66-letniej włocławianki. Wcześniej rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety.
Przypomnijmy, że dryfujące w Wiśle ciało zauważono z brzegu w ubiegły piątek na wysokości baru Guliwer przy ul. Toruńskiej. Zwłoki kobiety z rzeki wyłowili strażacy.
Policja już wie, że ciało należy do 66-letnie włocławianki, która była na policyjnej liście zaginionych. Tożsamość kobiety potwierdziła rodzina, której okazano rzeczy znalezione przy denatce. Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii.
- W sprawie zostanie wszczęte śledztwo pod nadzorem prokuratora. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok w celu określenia przyczyn śmierci - mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
- Wśród zaplanowanych czynności będzie także przesłuchanie członków rodziny zmarłej - dodaje prok. Krzysztof Pruszyński z Prokuratury Rejonowej we Włocławku.
[ALERT]1500888749033[/ALERT]
Mirek5516:42, 24.07.2017
11 9
"Policja już wie, że ciało należy do 66-letnie włocławianki" - to znaczy, że były dwie czy że były letnie? Oj "dziennikarze". Polski język trudna być. 16:42, 24.07.2017
Hok18:15, 24.07.2017
4 3
Samobój czy morderstwo? 18:15, 24.07.2017
szarik10:05, 25.07.2017
6 0
Do Hok jak tak bardzo musisz wiedzieć to powiem krótko Rodzinna tragedia, bez znaczenia jaka przyczyna 10:05, 25.07.2017