Zakaz handlu w niedziele od początku 2018 roku? Związkowcy z regionu są są pełni nadziei

NSZZ Solidarność liczy na przyspieszenie prac nad ustawą wprowadzającą zakaz handlu w niedziele. Jak informują związkowcy, jeden z posłów PiS zapowiedział, że dokument, który utknął w sejmowej podkomisji, trafi pod obrady Sejmu już po wakacjach.

Związkowcy Solidarności regionu toruńsko-włocławskiego informują, że po kilku miesiącach oczekiwania obywatelski projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele może zostać niebawem uchwalony przez Sejm. Powołując się na informacje portalu money.pl, związkowcy zamieścili na swojej stronie internetowej wpis „Wolne niedziele dla pracowników handlu. Wreszcie się coś chyba ruszy...”. Informują w nim, że jeden z posłów PiS deklaruje, iż „posłowie Prawa i Sprawiedliwości zajmą się sprawą zakazu handlu w niedziele tuż po wakacjach”.

Projekt ustawy został złożony w Sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, w skład którego wszedł NSZZ Solidarność, na początku września 2016 roku. W październiku Sejm zdecydował, że będzie pracował nad projektem, odrzucając tym samym wniosek Nowoczesnej o odrzucenie go w pierwszym czytaniu. O projekcie pozytywnie wypowiadało się wielu polityków partii rządzącej.

- Oprócz nas - robienie zakupów w niedziele otwarcie krytykował Jarosław Kaczyński, piętnowała też premier Beata Szydło. Wicepremier Mateusz Morawiecki podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdrój też poparł projekt. Jak tłumaczył - chleb można kupić w sobotę, buty w piątek, a gospodarka na zakazie nie ucierpi. Wicepremier Jarosław Gowin też przewidywał, że zakaz wejdzie w życie. Według Gowina takie zmiany rozbiłyby monopol wielkich sieci handlowych – pisze NSZZ Solidarność regionu toruńsko-włocławskiego na swojej stronie internetowej.

[ZT]22655[/ZT]

Choć wszystko wskazywało na to, że zakaz handlu w niedziele zacznie szybko obowiązywać, prace nad obywatelskim projektem ustawy nagle straciły impet. Dokument trafił do sejmowej podkomisji ds. rynku pracy, gdzie utknął na kolejnych kilka miesięcy. Związkowcy ubolewają nad tym, że od jesieni ubiegłego roku komisja nie spieszyła się z doprowadzeniem sprawy do końca. Dowodami na opieszałość posłów zasiadających w komisji mają być brak poprawek i przeprowadzenie jedynie ogólnej dyskusji na temat pracy w niedziele.

Związkowcy są jednak pełni nadziei na zmianę sytuacji. Wszystko przez deklarację jednego z posłów PiS, byłego przewodniczącego Solidarności, Janusza Śniadka, który (jak podaje money.pl) miał zapewnić, że prace nad ustawą mocno przyspieszą i to już po wakacjach. O wiarygodności tej deklaracji ma świadczyć fakt, że to on pokieruje pracami podkomisji ds. rynku pracy. Nieoficjalnie mówi się, że pod jego kierownictwem prace nad ustawą mają przyspieszyć na tyle, by jej zapisy zaczęły obowiązywać już od początku przyszłego roku.

Obywatelski projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele zakłada wprowadzenie zakazu handlu w ostatnim dniu tygodnia w sklepach o dużych powierzchniach z wyłączeniem siedmiu precyzyjnie określonych niedziel. Dopuszczalny ma być natomiast handel m. in. w prywatnych sklepach (o ile za ladą stanąłby właściciel), kioskach, aptekach, czy stacjach benzynowych.